Drew Barrymore córką De Niro
Już w najbliższy piątek, 8 stycznia, na naszych ekranach pojawi się amerykańska wersja słynnego filmu Giuseppe Tornatore „Wszyscy mają się dobrze”.
06.01.2010 14:58
Obok grającego główną rolę Roberta De Niro, zobaczymy Drew Barrymore – jako jego córkę Rosie, która rzekomo wiedzie luksusowe życie tancerki w Las Vegas. Barrymore w filmach występuje od kołyski („E.T.”, „Odmienne stany świadomości”) i choć w latach 80. jej kariera gwałtownie się załamała z powodu problemów z narkotykami i alkoholem, udało się jej powrócić do formy i dziś należy do czołówki aktorek hollywoodzkich.
Reżyser Kirk Jones tak tłumaczył wybór Barrymore: – Jestem zdania, że Drew ma bardzo naturalny, zrelaksowany styl gry. Poza tym, wydawało mi się ważne, że publiczność widziała na ekranie, jak ona dorasta, co tworzyło pewien istotny rodzaj więzi.
– Gdy dorastasz, często doznajesz szoku, zdając sobie sprawę, jak rodzina i bliscy przyjaciele mogą się od siebie oddalić – dzieliła się z kolei swymi refleksjami Drew. – Moim zdaniem, Kirk ujął te bardzo ważne kwestie porozumienia i trudności we wzajemnej komunikacji z mocą i subtelnie. Rosie bardzo chce zadowolić ojca, to klucz do jej postępowania.
Jones przywiązywał ogromną wagę do całej obsady. – Chciałem mieć na ekranie prawdziwą rodzinę. Nie przesłodzoną czy fałszywie idealną. Ważne było, byśmy czuli, że są oni wiarygodni pod względem podobieństwa fizycznego, ale przede wszystkim więzi emocjonalnych – wyjaśniał. I to się udało!
Barrymore podkreślała, że na planie panowała doskonała atmosfera. – Nienawidzę tej hollywoodzkiej fałszywej familiarności. Ludzie się nie znają, a często też niespecjalnie lubią, ale udają, że tworzą filmową rodzinę, podczas gdy tak naprawdę jest to fikcja, gra. W naszym przypadku było inaczej. Spędzaliśmy wiele czasu razem i poznaliśmy się dobrze. Szczególnie odpowiadało mi to, że Kate Beckinsale grała moją siostrę. Ta dziewczyna jest naprawdę cool i rozumiałyśmy się w pół słowa. Z Samem Rockwellem pracowaliśmy już kilka razy i zawsze to była wielka frajda. A co do Roberta De Niro, to po prostu nie wyobrażałam sobie, że mogłabym się do niego zwracać per „Bob”. Więc mówiłam do niego „Tatko D”. I poznawałam go coraz lepiej, równolegle do tego, jak czyniła to moja bohaterka z Frankiem.
Frank Goode (Robert de Niro), po śmierci żony, próbuje odzyskać kontakt z dorosłymi już dziećmi. Postanawia wyruszyć w podróż i niespodziewanie odwiedzić całą czwórkę: Davida, który jest „uznanym artystą” w Nowym Jorku, starszą córkę Amy, która „wysoko zaszła w reklamie”, Roberta, „dyrygenta w Chicago” i Rosie – „główną tancerkę w rewii w Las Vegas”. Jak wiele wspólnego z rzeczywistością ma to, co Frank wiedział do tej pory o życiu swych dzieci...?
„Wszyscy mają się dobrze” w kinach od 8 stycznia.
Zobacz także:
**[
SZOKUJĄCE ZAROBKI GWIAZD TVP ]( http://film.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-tvp-6025284410012289g ) [
ONA URODZI DZIECKO BRATU! ]( http://film.wp.pl/tila-tequila-urodzi-dziecko-swojego-brata-6025284087915137g ) [
CO SIĘ STAŁO Z JEJ PIERSIAMI? ]( http://film.wp.pl/historia-znikajacych-piersi-sylwii-gliwy-6025284349604993g ) [
ANIA MUCHA: OD LOLITKI DO SEKSBOMBY! ]( http://aleseriale.pl/gid,5832,img,218340,fototemat.html ) **