Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
50. edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dobiegła końca. Srebrne Lwy dostał film "Franz Kafka" Agnieszki Holland. Z kolei główna nagroda - Złote Lwy - powędrowała do "Ministrantów" Piotra Domalewskiego.
Tegoroczny konkurs główny festiwalu w Gdyni był różnorodny. Znalazły się w nim zarówno filmy uznanych twórców, jak Agnieszka Holland, Wojciech Smarzowski czy Juliusz Machulski, jak i tych, którzy debiutowali.
Jury kilka razy zaskoczyło swoimi decyzjami. Nagroda za montaż powędrowała do świetnych "Ministrantów" i choć nie można powiedzieć, że niezasłużenie, to jednak spodziewać by się można było, że zgarnie ją "Franz Kafka". Zaskoczeniem była też nagroda dla Sebastiana Pańczyka za film o Quebo "Północ / Południe", który w gruncie rzeczy wygląda jak długi teledysk do utworów rapera.
Pozytywnym zaskoczeniem była nagroda za reżyserię dla Emi Buchwald, która chwilę wcześniej odebrała nagrodę Złoty Pazur. Jest to o tyle niespodziewane, że "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej" było debiutem reżyserskim.
Zupełnie pominięci w nagrodach zostali Wojciech Smarzowski i jego film o przemocy domowej "Dom dobry", Władysław Pasikowski, który wraz z Bogusławem Lindą powrócili filmem "Zamach na papieża" oraz Juliusz Machulski, który pokazał udaną kontynuację swojej kultowej komedii, czyli "Vinci 2".
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o filmach swojego życia i Polsce
Gala, którą prowadzili Grażyna Torbicka i Zbigniew Zamachowski, niemal do końca przebiegła spokojnie, bez większych kontrowersji i wzruszeń. Tym razem nie było łez na scenie, a mocniejsze słowa pojawiły się dopiero pod koniec.
Pierwsza została przyznana nagroda za muzykę. "Za znakomite wypełnienie przestrzeni muzyką" nagrodę otrzymał Piotr Szulc "Steez83", który skomponował muzykę do filmu "Trzy miłości". Nagrodę za scenografię dostał "Chopin, Chopin!", który miał w tej kategorii poważną konkurencję w postaci "Franza Kafki".
Nagrodę publiczności zgarnął Piotr Domalewski, reżyser filmu "Ministranci". Na scenę wraz z nim weszli nastoletni odtwórcy głównych ról, którzy podziękowali widzom za głosowanie na ich film. "Ministranci" chwilę później zgarnęli też nagrodę za montaż. Odpowiada za niego Agnieszka Glińska.
Nagrodę za najlepsze zdjęcia dostał Tomasz Naumiuk za "Franza Kafkę". Naumiuk podziękował kobietom, które towarzyszą mu w życiu. Poza członkiniami jego rodziny, podziękowania powędrowały do Agnieszki Holland, którą nazwał "najodważniejszą".
Chwilę później "Ministranci" otrzymali trzecią nagrodę - za scenariusz, a zaskoczony Piotr Domalewski (który jest nie tylko reżyserem, lecz także autorem scenariusza do tego filmu) powiedział, że nie nie przygotował tylu przemówień.
Andrzej Konopka został nagrodzony za drugoplanową rolę męską za film "LARP. Miłość, trolle i inne questy". Konopka grał drugoplanowe role także w innych filmach prezentowanych w konkursie głównym: w "Domu dobrym" Wojciecha Smarzowskiego i w "Wielkiej Warszawskiej" Bartłomieja Ignaciuka. Andrzej Konopka skradł show, dziękując reżyserom wszystkich filmów w których zagrał. Z kolei za "pełnowymiarową postać stworzoną minimalistycznymi środkami" nagrodę dostała Karolina Rzepa za film "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej".
Scenografka Ewa Braun odebrała Platynowe Lwy za całokształt twórczości. Na scenie powiedziała: - Przyjmuję tę nagrodę z ogromnym zaszczytem, ponieważ wydaje mi się, że to jest też uznanie dla pracy, która jest wykonywana przez ludzi, którzy są jakby na drugim planie, ale którzy się przyczyniają do ostatecznego kształtu filmu.
Nagrodę za główną rolę męską otrzymał Idan Weiss, odtwórca Franza Kafki w filmie Holland. - Kocham cię, Agnieszko - powiedział ze sceny do reżyserki. Z kolei nagrodę za najlepszą rolę kobiecą dostała Matylda Giegżno za film "Światłoczuła".
Za reżyserię nagrodzono Emi Buchwald za "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej". Chwilę wcześniej reżyserka odebrała nagrodę Złoty Pazur przyznawaną za odwagę twórczą.
Na koniec gali wręczono najbardziej wyczekiwane nagrody. Szafirowe Lwy dla najlepszego filmu w konkursie Perspektywy zgarnęli twórcy "Glorious Summer". Srebrne Lwy powędrowały do "Franza Kafki" Agnieszki Holland. Reżyserka zwróciła się do młodych twórców: - Życzę wam, żebyście mogli robić filmy wolne, odważne, piękne i bardzo wasze.
Później dodała: - Mam wrażenie, że wszyscy czujemy trochę, że jesteśmy na Titanicu. George Orwell powiedział na przełomie lat 30. i 40., że światem zaczęły rządzić potwory. Więc ja uważam, że teraz też jesteśmy w takim momencie i pytanie, jak my sobie poradzimy z tymi potworami [...]. Czy nasza wyobraźnia, nasza odwaga nie jest jedynym ratunkiem dla takiego świata? Czy nie powinniśmy być odważniejsi w próbie wyłapania tego? Nie tylko w temacie, lecz także w formie, by dotarła do młodego widza [...]. Mam taki apel do nas wszystkich: róbmy naprawdę mocne filmy.
Nagrodę główną, Złote Lwy, dostał film "Ministranci" Piotra Domalewskiego. - Jestem ogromnie wdzięczny i zbudowany - powiedział reżyser, odbierając nagrodę.
Pełna lista nagrodzonych [Lista aktualizowana]:
Złote Lwy: "Ministranci"
Srebrne Lwy: "Franz Kafka"
Szafirowe Lwy (konkurs Perspektywy): "Glorious Summer"
Reżyseria: Emi Buchwald za "Nie ma duchów w mieszkaniu na dobrej"
Wyjątkowy wkład artystyczny: Kuba Grabowski (Quebo) za "Północ / Południe"
Złoty Pazur: "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej"
Główna rola kobieca: Matylda Giegżno za "Światłoczułą"
Główna rola męska: Idan Weiss za "Franza Kafkę"
Profesjonalny debiut aktorski: Filip Wiłkomirski za film "Brat"
Debiut reżyserski lub drugi film: Sebastian Pańczyk "Północ / Południe"
Platynowe Lwy za całokształt twórczości: scenografka Ewa Braun
Kostiumy: "Chopin, Chopin!"
Drugoplanowa rola kobieca: Karolina Rzepa za film "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej"
Charakteryzacja: "Franz Kafka"
Drugoplanowa rola męska: Andrzej Konopka za "LARP. Miłość, trolle i inne questy"
Scenariusz: "Ministranci"
Zdjęcia: "Franz Kafka"
Montaż: "Ministranci"
Nagroda publiczności: "Ministranci"
Najlepszy film krótkometrażowy: "Slap!!"
Scenografia: "Chopin, Chopin!"
Muzyka: "Trzy miłości"
Dźwięk: "Wielka Warszawska"
Jak się kręci erotyczne sceny w polskim filmie? Marta Nieradkiewicz o "Trzech miłościach", castingu i intymności na planie. A Piotr Domalewski o "Ministrantach", Kościele i hipokryzji. O tym w specjalnym odcinku Clickbaitu z festiwalu filmowego w Gdyni. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: