Adrien Brody pocałował Halle Berry na Oscarach. "Pewnie nie wspomnieli o takim prezencie"
Na gali rozdania Oscarów w 2003 roku doszło do niecodziennej sytuacji, kiedy Adrien Brody pocałował niespodziewanie wręczającą mu statuetkę Halle Berry. Wydarzenie było nieplanowane, a sam aktor wrócił do niego pamięcią w niedawnym wywiadzie.
Adrien Brody został ponownie nominowany do Oscara. Tym razem aktora wyróżniono za rolę w filmie "Brutalista". Z tej okazji udzielił dość obszernego wywiadu portalowi Variety, w którym poruszono temat jego pierwszej statuetki - tą dostał w 2003 roku za rolę pierwszoplanową Władysława Szpilmana w "Pianiście".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Adrien Brody wspomina pocałunek z Halle Berry
Jak możecie pamiętać, Brody, zanim wygłosił przemowę, w przypływie emocji pocałował wówczas Halle Berry, która wręczała mu statuetkę. Aktor zażartował: "Strzelam, że nie wspomnieli ci o takim prezencie", podczas kiedy aktorka przecierała usta, bardzo zaskoczona sytuacją.
Hollywood i branża medialna wówczas raczej wyśmiewała ten incydent, nie traktując go poważnie. Czasy się jednak zmieniły i dzisiaj wiele osób może uznać ten wybryk za niestosowny ze strony Brody'ego. Sam aktor wspomniał sytuację we wspomnianym wywiadzie: "Żyjemy w czasach, w których jesteśmy bardziej świadomi niektórych rzeczy, co jest wspaniałą rzeczą. Ale nic, co kiedykolwiek zrobiłem, czy planowałem zrobić, nie miało na celu sprawić komukolwiek przykrości".
Zdaje się, że Halle Berry nie żywi do Brody'ego urazy za incydent sprzed ponad 20 lat. Jeszcze w styczniu tego roku pogratulowała mu bowiem zdobycia Złotego Globu za "Brutalistę", nazywając go "swoim przyjacielem" i "jedynym w swoim rodzaju".
W 2017 roku w programie Andy'ego Cohena wyjaśniła, że ten pamiętny oscarowy moment "nie był planowany" i "nie miała pojęcia, co się wydarzy". Na pytanie gospodarza, jak podobał się jej ten pocałunek, Berry zareagowała śmiechem, mówiąc: "Za bardzo skupiałam się na tym, że nie mam pojęcia, co się dzieje! Więc nawet nie wiem, czy był dobry".
