Aktor z "Lost" wraca. Miał "7 ciężkich lat"
Na pewno pamiętacie Sawyera z "Lostów", kultowego serialu, który był jedną wielką pułapką dla widzów. Wydawało się, że charakterny Josh Holloway będzie gwiazdą Hollywood. Nic takiego się nie wydarzyło. Teraz aktor opowiada o swojej karierze.
Josh Holloway, 55-letni aktor pochodzący z San Jose, znany z roli Jamesa "Sawyera" Forda w kultowym serialu "Lost", wraca na ekrany w nowym serialu "Duster". Produkcja ponownie łączy go z twórcą "Lost", J.J. Abramsem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
Gwiazda "Zagubionych" o swojej karierze
Po zakończeniu "Lost" w 2010 roku, Holloway zniknął na jakiś czas z pierwszych stron gazet. W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" aktor żartował: — Musiałem chyba rzucić monetą przez złe ramię i rozbić lustro, bo miałem ciężkie siedem lat. Po prostu ciężkie — nic się nie działo.
W tym czasie skupił się na rodzinie i rozwijaniu nowych pasji, takich jak nauka gry na pianinie. — Zacząłem mówić swoim agentom: "Po prostu przynieście mi pracę, muszę wyjść z domu, to absurdalne, pracuję teraz tylko dla Hollowayów i potrzebuję zrobić coś innego" — przyznał.
Przełom nastąpił w 2018 roku, gdy dołączył do obsady serialu "Yellowstone", wcielając się w Roarke'a Morrisa, jednego z głównych antagonistów trzeciego sezonu. Aktor faktycznie zagrał tylko w kilku produkcjach, które niespecjalnie wypełniły mu grafik. W 2020 r. pojawił się w antologii "Niesamowite historie", wcześniej w mało rozpoznawalnych serialach "Colony" i "Intelligence". Największym sukcesem Hollowaya po zakończeniu serialu "Lost" pozostaje mała rola w "Mission: Impossible - Ghost Protocol" z 2011 r.
Teraz Holloway ponownie współpracuje z J.J. Abramsem przy serialu "Duster", którego akcja osadzona jest w latach 70. Opowiada historię pierwszej czarnoskórej agentki FBI (Rachel Hilson), która łączy siły z kierowcą od zadań specjalnych (granym przez Hollowaya), by rozbić syndykat przestępczy.
Droga "Duster" na ekrany była trudna. Pilot nakręcono w 2021 roku, a dwa lata później go przerobiono. Produkcję wstrzymano również z powodu strajków Gildii Scenarzystów Hollywood. - To była niezła podróż. Życie czasem tak cię doświadcza... - powiedział Holloway w rozmowie z "Variety".
Zapytany, czy od razu zgodził się na udział w serialu Abramsa, odpowiedział: - Żartujesz sobie? Zadzwonił do mnie i zapytał, czy mam chwilę, a odpowiedź brzmi "tak". Zawsze "tak". Cokolwiek zaproponuje. Było niesamowicie móc z nim porozmawiać.
"Duster" zadebiutował już na platformie HBO Max.
Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: