Brwi Breżniewa, łódź podwodna i szwedzkie klopsiki w tle. Do trzeciej wojny światowej było naprawdę blisko!
Dwa wrogie mocarstwa są w stanie zimnej wojny, o wybuch prawdziwego konfliktu na światową skalę nietrudno. Wystarczy jedna mała iskierka, by wywołać prawdziwą dyplomatyczną katastrofę. Tą iskierką może być rosyjska łódź podwodna u brzegu Szwecji. Nowy serial Disney+ opowiada o tych wydarzeniach, tylko że... na wesoło.
Jest rok 1981. Trwa zimna wojna między USA i Związkiem Radzieckim. Na Bałtyku łódź podwodna pełna Rosjan zmierza do portu. Traf chciał, że jeden z marynarzy dowiaduje się, że urodziła mu się córka. Kapitan jednostki kierując się ludzkim odruchem, zarządza zmianę kursu na Kłajpedę, by świeżo upieczony tata mógł wyjść na ląd. Na tym nie kończy się jego dobry humor - pozwala podwładnym "opić" te wspaniałe wieści. Szklane butelki pojawiają się na pokładzie nie wiadomo skąd, marynarze pospiesznie wyciągają je ze wszelkich zakamarków. Tak zaczęła się ta katastrofa.
Gdy kapitan idzie spać, pijani w sztok żołdacy obierają zły kurs. Łódź podwodna zatrzymuje się na mieliźnie, niestety nawet nie w pobliżu Kłajpedy. Rosjanie osiadają na wodach terytorialnych Szwecji. Jednostka podwodna to U-13, potocznie zwana "whiskey", a że śruba statku kompletnie zakopała się w kamienistym dnie, tak oto mamy tytuł nowego szwedzkiego serialu komediowego Disney+: "Whiskey on the rocks".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Whiskey on the Rocks | Oglądaj w Disney+
Brwi Breżniewa i kowbojski kapelusz Reagana
- Prawdziwa historia stojąca za "Whiskey on the Rocks" jest zarówno dramatyczna, jak i absurdalna, co naszym zdaniem świetnie sprawdziło się jako podstawa politycznej satyry. Naszą ambicją było użycie wizualnego i pełnego napięcia języka, który kontrastuje i wzmacnia humor w sposób rzadko spotykany w komediach. Mimo że wydarzenia w serialu miały miejsce ponad 40 lat temu, patrząc na dzisiejszy świat, historia ta wydaje się przerażająco aktualna – mówi reżyser Björn Stein. Serial oparty jest na opowieści autorstwa Jonasa Jonassona, który zdobył rozgłos dzięki bestsellerowej powieści "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął".
Produkcji udało się zachować wspaniały balans między powagą politycznych wydarzeń na skalę światową, a niemal obrazoburczymi kpinami z możnych ówczesnego świata. Towarzysz Breżniew pokryty medalami od stóp do głów rządzi swym kolosalnym kombinatem zza biurka. Co chwila popija z karafki, a jego ogromne brwi unoszą się ze zdziwieniem, gdy słyszy o incydencie na Bałtyku. Nie do końca wie, co się dzieje wokół niego, zapomina, dlaczego w ogóle podniósł słuchawkę od telefonu, ale nie traci rezonu - lży wszystkich wokół i straszy ich sądem wojennym.
Tymczasem hen za oceanem prezydent Reagan, słysząc, że Rosjanie są u brzegu Szwecji, odbiera to jako naruszenie pokoju i zwołuje naradę, ściąga śmigłowce. W kowbojskim kapeluszu wbija kijem golfowym ostatnią piłeczkę do dołka i swoim stojącym na baczność sługusom opowiada dowcip. I tak oto mamy pierwszy polski akcent! Dowcip brzmi: "Były sobie trzy psy: amerykański, polski i rosyjski. Amerykański mówi: u nas, gdy zaszczekasz, ktoś przyjdzie i da ci mięso. Polski mówi: co to znaczy mięso? A rosyjski: co to znaczy zaszczekasz?".
W centrum tych wydarzeń pozostaje jednak Szwecja i jej premier Thorbjörn Fälldin, który najbardziej na świecie kocha swoje owce, fajkę i święty spokój. Trzecia wojna światowa jest mu zupełnie nie na rękę. Nawet jeśli jeden z jego generałów marzy o ataku na jednostkę z uwięzionymi i skacowanymi Rosjanami.
Twórcy "Whiskey on the rocks" ani na chwilę nie przestają do nas puszczać oka. Bo owszem, jest mowa o widmie wojny. Ale, gdy pod osłoną nocy trzech wysmarowanych czarną pastą mężczyzn próbuje podpłynąć do jednostki i wybadać, czy na jej pokładzie jest bomba atomowa, kończy się to blamażem. Inni próbują wejść na pokład statku, oferując Rosjanom... 60 mięsnych klopsików z żurawiną. Chwilami można poczuć się, jakby się oglądało najlepszy odcinek dawnego serialu "Allo, allo"! Podczas seansu zaśmiejecie się nie raz. Fabuła "Whiskey" raźno gna do przodu, nie osiadając na mieliźnie nudy niczym Rosjanie na skałach Szwecji.
Nasza ocena: 7/10.
Sześć odcinków "Whiskey on the rocks" jest dostępnych już na Disney+.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski
"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: