Był amantem i papieżem. Teraz zagra Władimira Putina
Grał młodego Albusa Dumbledore'a i pierwszego amerykańskiego papieża. Teraz Jude Law otrzymał kolejną, nietypową propozycję zawodową. Wszystko wskazuje na to, że wcieli się w nowym projekcie we Władimira Putina.
Jude'a Law nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Aktora z pewnością wiele osób pamięta z takich produkcji jak "Holiday", "Utalentowany pan Ripley", "Wróg u bram", "Młody papież" czy serii "Sherlock Holmes" i "Fantastyczne zwierzęta". W ostatnim czasie dołączył do świata "Gwiezdnych wojen", grając w serialu "Załoga rozbitków". Na ten rok zapowiedziana jest premiera kolejnej części przygód "Sherlocka...", gdzie Jude gra Dr. Watsona, zaś w 2026 r. ma pojawić się film, w którym Jude stanie się Władimirem Putinem. Co wiadomo o tym projekcie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy
Jude Law w kolejnym filmie o Putinie
Brytyjski aktor potwierdził swoje zaangażowanie w projekt "The Wizard of the Kremlin", w którym zagra rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Spokojnie, to nie kolejna produkcja Patryka Vegi, który dopiero co w kinach pokazał swój film o dyktatorze. Projekt z Jude'em ma być reżyserowany przez Oliviera Assayasa. To historia oparta na bestsellerowej powieści Giuliano da Empoli.
Produkcja skupia się na młodym filmowcu Vadimie Baranovie, którego zagra Paul Dano. Postać ta niespodziewanie staje się kluczowym doradcą Putina podczas jego drogi do władzy w post-sowieckiej Rosji. W książce Baranov był już starszym człowiekiem, który opowiadał o swojej karierze, "carze", jego dojściu do władzy i o tym, jak wmieszał się w wielką, międzynarodową politykę. Choć jak komentował da Empoli, postać Baranova jest fikcyjna, w mediach punktowano, że może być zainspirowana prawdziwą postacią z otoczenia Putina - Władisławem Surkowem, który był fanem rapu, byłym dyrektorem teatru, pisarzem, szefem PR w jednej z telewizji i przedsiębiorcą. Dziś to szara eminencja z Kremla. Do 2020 r. miał być doradcą Putina.
W obsadzie filmu znajdą się również Alicia Vikander, Zach Galifianakis i Tom Sturridge, więc szykuje się pełen absurdów film z elementami komedii.
W rozmowie z serwisem Deadline, Jude Law przyznał, że rola Putina to dla niego ogromne wyzwanie. "Jestem na pierwszym etapie przygotować. Ten projekt jest jak zdobywanie Everest, więc na ten moment stoję przed wielką górą i robię pierwsze kroki,i myślę sobie, w co też ja się Jezu wpakowałem. Jakoś będę musiał sobie z tym poradzić" - powiedział aktor.
Przypomnijmy, że w kinach - i to nie tylko w Polsce - można już oglądać jeden film o prezydencie Rosji. "Putin" Patryka Vegi powstał przy użyciu sztucznej inteligencji, ale recenzenci raczej nie stwierdzają, by był to inteligentny film. "Szybko okazało się, że film nie jest porywający, a po godzinie można było wręcz odnieść wrażenie, że - mimo imponującej ilości zaangażowanych środków - jest po prostu nudny. Ale jest coś znacznie gorszego: nie jest też ważnym głosem na temat problemów współczesnej rzeczywistości, ciekawą analizą możliwości funkcjonowania dyktatury w świecie Internetu, a nawet - świeżym spojrzeniem na sam fenomen Putina" - pisze w tekście WP Film Przemysław Gulda.
"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: