"Było mi wstyd jako Polce". Wróciła do słów Andrzeja Dudy

Jadwiga Jankowska-Cieślak to legendarna polska aktorka, która - choć cały czas występuje w produkcjach teatralnych - nie udziela się publicznie, nie staje na ściankach i rzadko można przeczytać z nią wywiad. Zrobiła ostatnio wyjątek i opowiedziała o tym, jak dziś wygląda jej życie, praca i co myśli o ostatnich wydarzeniach, jakie wokół nas się rozgrywają. Skomentowała m.in. kontrowersyjny gest Elona Muska, po którym nie brakowało komentarzy, że jest nazistą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jankowska-Cieślak grała w takich produkcjach jak "Inne spojrzenie" (Złota Palma dla najlepszej aktorki na festiwalu w Cannes w 1982 r.), "Sam na sam", "Zabić tę miłość". Za występ w "Rysie" zdobyła Orła, najważniejszą polską nagrodę filmową, a także honorowe wyróżnienie na festiwalu w Gdyni. Jej ostatnią mainstreamową produkcją jest "Warszawianka", która była pokazywana na SkyShowtime.

Wspominając "Inne spojrzenie" w najnowszym wywiadzie dla Onetu, skomentowała fakt, że po filmie cieszyła się powodzeniem wśród lesbijek. - Niewątpliwie zawróciłam w głowie wielu kobietom swoim wyglądem, ale też oczywiście występem w węgierskim "Innym spojrzeniu", gdzie w czasach szarej komuny zagrałam kobietę zakochaną w drugiej kobiecie - powiedziała.

Aktorka miała też swego czasu sesję zdjęciową w "Replice", co wydarzyło się niedługo po kontrowersyjnych wypowiedziach Andrzeja Dudy o osobach LGBT+, który mówił, że "to nie ludzie. To ideologia". - Są takie sytuacje w naszym kraju, które nawet mnie, osobę spokojną, wycofaną, potrafią sprowokować do wściekłości i publicznego sprzeciwu. Kiedy usłyszałam te obrzydliwe słowa, było mi wstyd jako Polce. To nie do zaakceptowania - skomentowała aktorka.

Odniosła się także do ostatnich wydarzeń po inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta USA, gdy Elon Musk wykonał kontrowersyjny gest, interpretowany przez niektórych jako "salut rzymski" lub nazistowski.

- Bardzo niepokoi mnie na przykład przyzwalanie na faszystowskie gesty. Jednocześnie mam świadomość swojego znikomego wpływu na to wszystko, na politykę i to, co dookoła niej. Oczywiście chodzę na wybory, a kiedy trzeba, zabiorę głos, ale na barykady się nie nadaję. Na szczęście chętnych nie brakuje, wielu kolegów jest w tym świetnych - powiedziała Jankowska-Cieślak.

Podzieliła się też swoim komentarzem na temat polskiej kinematografii. - Tymczasem coraz częściej psioczę na to, jak wygląda na przykład nasze polskie kino. Jestem z nim na bieżąco jako jedna z osób głosujących w plebiscycie Orłów. Nie podam nazwisk ani tytułów, bo nie chciałabym urazić kolegów i koleżanek, ale naprawdę większość zeszłorocznych propozycji strasznie mnie zawiodła. Bardzo brakuje mi na ekranie wyobraźni… - powiedziała.

Aktorka przyznaje dziś, że "praca pomaga stanąć na nogi". - Kiedy życie mocno doświadcza, a mnie doświadczyło na wielu polach, praca nie pozwala kompletnie się zapaść. To praca wyprowadza mnie z tej mojej ukochanej jaskini - skomentowała aktorka, która kilka lat temu straciła męża.

- Nie wolno narzekać, gdy dookoła jest tyle zła. Właśnie szykuję się do premiery, która przynosi mi radość i poczucie sensu, za chwilę jedziemy w kolejną zagraniczną podróż z Krzysztofem Warlikowskim i Nowym Teatrem, wracam z pracy do miejsca, w którym czuję się u siebie, jestem zdrowa. Nie, nie mam prawa narzekać - dodała dla ciekawych, co u niej się dzieje.

"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: