Były partner aktorki po raz pierwszy o jej ostatnich chwilach. Utonęła 5 lat temu
Ryan Dorsey, były partner zmarłej aktorki Nayi Rivery, ujawnił szczegóły tragicznego dnia, w którym gwiazda "Glee" zginęła, ratując swojego syna.
Ryan Dorsey udzielił pierwszego wywiadu od tragedii, która miała miejsce w lipcu 2020 r. W rozmowie z magazynem "People" opowiedział o ostatnich chwilach Nayi Rivery (w chwili śmierci miała 33 lata), która utonęła w jeziorze w Kalifornii podczas pływania ze swoim czteroletnim synem, Joseyem. "Ostatnie, co powiedziała, to jego imię, a potem zniknęła pod wodą i już jej nie widział" - wyznał Dorsey.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicze zaginięcie Nayi Rivery. Co się stało z gwiazdą "Glee"?
Aktorka zginęła, ratując swojego syna
Josey, obecnie dziewięciolatek, wspominał, że obawiał się wejścia do wody, na co Rivera odpowiedziała: "Nie bądź niemądry!". Chłopiec próbował znaleźć tratwę ratunkową, ale przeszkodził mu w tym duży pająk na linie. "Ciągle go uspokajam: 'Kolego, ta lina i tak nie była wystarczająco długa'" - powiedział Dorsey.
Aktor dowiedział się o zaginięciu Rivery, gdy zadzwonił do niego jej ojczym. Robił zakupy. "Upadłem na paletę z napojami" - wspomina. "Bałem się najgorszego" - dodał. Natychmiast wsiadł do samochodu i przejechał 145 mil do Lake Piru, gdzie zaginęła aktorka. "Jechałem całą drogę z włączonymi światłami awaryjnymi, paląc papierosa za papierosem - choć wcale nie palę - i płacząc" - opowiada Dorsey. "Chciałem tylko dotrzeć do dziecka" - dodał.
"Gdybyśmy stracili zarówno Nayę, jak i Joseya, nie wiem, jak mógłbym dalej żyć" - powiedział mężczyzna. Przyznał też, że wciąż nie może uwierzyć w jej śmierć. "To wciąż takie nierealne każdego dnia" - powiedział.
W 2022 roku rodzina Rivery zawarła prywatną ugodę w sprawie pozwu przeciwko hrabstwu Ventura w Kalifornii, złożonego po jej śmierci. Pozew o śmierć i umyślne zadanie cierpienia emocjonalnego został wniesiony w imieniu jej syna. Rodzina oskarżyła władze o niedostateczne ostrzeżenia dotyczące niebezpieczeństw pływania w jeziorze oraz o brak odpowiedniego wyposażenia na wynajętej łodzi. Urzędnicy hrabstwa Ventura odrzucili te zarzuty, twierdząc, że aktorka odmówiła założenia kamizelki ratunkowej, którą umieszczono na łodzi.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: