Dramatyczna sytuacja aktora. Żona kolejny raz jest w specjalistycznym ośrodku

Scott Wolf, aktor znany z sitcomu "Ich pięcioro" i jego (jeszcze) żona Kelley Wolf rozwodzą się w atmosferze skandalu. O tym aktorze w ostatnich latach praktycznie w ogóle nie pisano, a teraz kolejne wątki z jego prywatnego życia stają się tematami nr 1 światowego show-biznesu. Wszystko ze względu na konflikt z żoną, który trwa nieprzerwanie od kilku miesięcy. Pisaliśmy o nocnych awanturach z interwencjami policji, odwożeniu Kelly Wolf do ośrodków psychiatrycznych czy o jej wpisach na temat męża, leczenia się i opieki nad dziećmi. - Moim nieustającym pragnieniem jest, aby ten trudny rozdział w życiu naszej rodziny pozostał jak najbardziej prywatny. Dobro moich dzieci jest najważniejsze - pisał Scott Wolf.

Utrzymać doniesienia o problemach Kelley Wolf w rodzinnym, prywatnym gronie nie jest łatwo. W amerykańskich mediach głośno teraz o tym, że została przyjęta do ośrodka leczenia zdrowia psychicznego w stanie Utah. Z tego powodu nie pojawiła się na rozprawie sądowej zaplanowanej na 30 września, co potwierdził sąd.

Prokurator Wendy Crossland poinformowała, że "wierzy", iż Kelley przebywa w ośrodku leczenia. - Nie miałam żadnego innego kontaktu z panią Wolf - przekazała podczas rozprawy. Sędzia zapowiedział, że sprawa zostanie wyznaczona na nowy termin, o czym Kelley zostanie powiadomiona.

W sierpniu Kelley Wolf została zatrzymana i usłyszała trzy zarzuty wykroczeń: jeden dotyczący nękania za pomocą środków elektronicznych oraz dwa związane z ujawnieniem danych osobowych. Miało to związek z publikacjami w mediach społecznościowych, w których rzekomo ujawniała prywatne informacje o znajomych i rodzinie, w tym numer telefonu Scotta Wolfa oraz komunikację z ich dziećmi.

Scott Wolf zarzucił żonie kontaktowanie się z nim przez telefon znajomego oraz próbę kontaktu z synem Millerem za pośrednictwem innego dziecka, choć sądownie miała zakaz. Zgodnie z postanowieniem sądu, Kelley może kontaktować się ze Scottem wyłącznie podczas mediacji prowadzonych przez uprawnionego mediatora w sprawie rozwodu lub opieki nad dziećmi.

Podczas ostatniej rozprawy 10 września Kelley Wolf nie miała prawnika. Sędzia nie rozpatrzył żadnych wniosków, mimo że prawnicy Scotta domagali się ustanowienia pełnego zakazu zbliżania się. Sędzia nakazał Kelley zatrudnienie adwokata, a Scottowi – współfinansowanie jej obsługi prawnej.

Sąd podtrzymał częściowo nakaz ochrony z 28 sierpnia, zakazując Kelley bezpośredniego i pośredniego kontaktu z byłym mężem i dziećmi oraz nakazując zachowanie odległości co najmniej 300 stóp od Scotta. Wyjątkiem jest możliwość kontaktu telefonicznego, co – według sędziego – jest korzystne dla dzieci.

Jak informuje "People", 7 września Kelley trafiła do ośrodka rehabilitacyjnego, a dwa dni później opuściła placówkę i zamieszkała w hotelu. Podczas rozprawy 2 września poinformowała sąd o planach podjęcia leczenia i wyraziła nadzieję na poprawę sytuacji.

W oświadczeniu dla "People" Kelley napisała: "Jestem całkowicie zszokowana nieustannym, agresywnym wykorzystywaniem systemu prawnego i być może czymś więcej". Dodała: "To stało się niemal nie do zniesienia dla mojego ciała, zdrowia mojej rodziny i naszego dobrostanu. Nie rozumiem, jak te sprawy mogą być tak prowadzone. Rzekomo stosowałam się do wszystkich wymogów prawnych, nie wypowiedziałam się negatywnie o nikim. Chciałabym podkreślić – rozwód to proces, który wymaga czasu. Każdy, kto wywiera presję na matkę walczącą o dzieci, powinien się zastanowić nad swoim postępowaniem".

Jak się kręci erotyczne sceny w polskim filmie? Marta Nieradkiewicz o "Trzech miłościach", castingu i intymności na planie. A Piotr Domalewski o "Ministrantach", Kościele i hipokryzji. O tym w specjalnym odcinku Clickbaitu z festiwalu filmowego w Gdyni. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: