Grażyna Wolszczak: Na Święta uciekam z miasta
Nie wszyscy spędzają Święta Bożego Narodzenia z rodziną w domu. Niektórzy wolą wykorzystać piękne zimowe dni i uciec z miasta. Grażyna Wolszczak (51 l.) już od lat spędza Boże Narodzenie z synek i swoim partnerem Cezarym Harasimowiczem (55 l.) w górach i nie ma zamiaru zmieniać planów.
- W tym roku również jadę z najbliższymi do Szklarskiej Poręby na święta. Uciekam z miasta - mówi aktorka eFaktowi . - Jeździmy tam już od lat i nasi tamtejsi przyjaciele są dla nas już jak rodzina. Do tego jedzie z nami jeszcze kilka zaprzyjaźnionych rodzin, tak że będzie wesoło - dodaje artystka.
Wolszczak nie chce też spędzać całego dnia w kuchni. W Szklarskiej Porębie może zaś liczyć na to, że wszystko będzie już gotowe. - Wigilię spędzimy tradycyjnie, przy choince, kolędach i świątecznym stole, w pozostałe dni będziemy szaleć na stoku - mówi nam aktorka.
Czy dalsza rodzina pani Grażyny nie ma jej za złe, że w każde święta jest nieobecna? Nawet jeśli tak, aktorka nie ma zamiaru zmieniać swoich upodobań. - Trudno.Wszystkim się nie dogodzi - mówi Wolszczak - Myślę jednak, że zdążyli się już do tego przyzwyczaić - dodaje ze śmiechem.