Jacob Elordi drastycznie schudł do roli. "Bolało całe ciało"
Jacob Elordi doświadczył sporych trudności fizycznych i mentalnych podczas przygotowań do roli we "Frankensteinie". Zrzucił w szybkim tempie wiele kilogramów, co skutkowało bólem odczuwanym w ciele.
Jacob Elordi stracił sporo kilogramów w trakcie przygotowań do roli w filmie "Frankenstein" w reżyserii Guillermo del Toro. Aktor przyznał, że nie było to łatwe doświadczenie. - Moje myśli były rozbiegane - wspominał Elordi w rozmowie z "Los Angeles Times". - Miewałem momenty wielkiej udręki około trzeciej nad ranem. Budziłem się i odczuwałem ogromny ból. Bolało mnie całe ciało.
Pomimo trudności, aktor zauważył pozytywne strony tego doświadczenia, które pomogły mu w roli potwora. - Zrozumiałem, że to było błogosławieństwo przed "Frankensteinem", ponieważ mogłem odczuwać i wyrażać te emocje i ten ból - dodał Elordi.
Nela Maciejewska i Maciej Stuhr o serialu "Glina". "Ukłon w stronę widza"
Rola potwora przyszła w odpowiednim momencie jego kariery, gdy szukał swojego celu jako aktor i zmagał się z "nieznośnym ciężarem istnienia". - W tym czasie naprawdę chciałem się ukryć. Chciałem naprawdę gdzieś zniknąć. Byłem zdesperowany, by znaleźć rodzaj normalności i na nowo zbudować sposób, w jaki działam i podchodzę do kręcenia filmów - mówił Elordi.
Proces przemiany w postać wymagał skomplikowanego procesu charakteryzacji, ale Elordi czuł się "uwolniony" dzięki makijażowi. - Nie musiałem być już tą samą wersją siebie - zauważył aktor. - W ciągu tych sześciu miesięcy całkowicie się odbudowałem. Po wyjściu z planu tego filmu czułem się jak w nowej skórze.
Gdy film "Frankenstein" otrzymał owację na stojąco trwającą między 13 a 14 minut na Festiwalu Filmowym w Wenecji, Elordi nie krył łez wzruszenia. Rola potwora wymagała od niego spędzenia dziesięciu godzin dziennie w kostiumie, co również opisał w rozmowie z "Variety". - Jest tak wiele różnych warstw kostiumu. Kiedy się rodzi, nie ma na sobie prawie nic. Jego klatka piersiowa jest otwarta, a głowa uniesiona. Potem, gdy dojrzewa, doświadcza bólu, zaczyna pochylać ramiona. Jako dojrzała postać zamyka się.
Przed pierwszym spotkaniem z Guillermo del Toro, Elordi odczuwał niepokój. - To coś, co próbuję wyeliminować, ale za każdym razem, gdy muszę rozmawiać z reżyserem, nie śpię przez całą noc - powiedział aktor.
"Frankenstein" trafi na platformę Netflix 7 listopada.