Jared Leto zaprzecza zarzutom o molestowanie. Oskarżyło go dziewięć kobiet
Dziewięć kobiet wyznało, że Jared Leto zachowywał się wobec nich nieodpowiednio, gdy były nastolatkami. Agent aktora stanowczo zaprzecza oskarżeniom.
Jared Leto został oskarżony o niewłaściwe relacje z kobietami, jednak jego przedstawiciel kategorycznie zaprzecza tym zarzutom. W artykule, który ukazał się na portalu Air Mail, napisanym przez Elenę Clavarino, znalazły się wywiady z dziewięcioma kobietami, z których większość pozostaje anonimowa. Kobiety te twierdzą, że Leto zachowywał się wobec nich niewłaściwie, a niektóre z nich były niepełnoletnie, gdy miały z nim kontakt.
Jedną z osób, które zdecydowały się ujawnić swoją tożsamość, jest modelka Laura La Rue. Twierdzi, że spotkała Leto na imprezie charytatywnej w Beverly Hills w 2008 r. Miała wówczas 16 lat, podczas gdy Leto miał 36. La Rue opowiada, że Leto obserwował ją intensywnie, co zauważyła nawet jej matka. Aktor poprosił o jej numer telefonu, który La Rue podała, sądząc, że może to pomóc w jej karierze modelki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Predatorzy z Hollywood. Prawda o ich czynach wyszła na jaw
Kilka miesięcy później odwiedziła go w jego domu. - Pamiętam, że cały czas mnie drażnił. Flirtował ze mną. Pochylał się blisko, a potem się odsuwał, jakby to była gra - powiedziała w wywiadzie dla Air Mail. Podczas jednej z wizyt Leto wyszedł z pokoju nagi. - Po prostu wyszedł z penisem na wierzchu, jakby to było normalne - dodała La Rue, która miała wtedy 17 lat. Reprezentant Leto stwierdził, że La Rue aplikowała później na stanowisko asystentki aktora, co jego zdaniem oznacza, że nie mogło dochodzić między nimi do niewłaściwych sytuacji. Modelka jednak zaprzecza, że starała się o taką posadę.
Inna kobieta, anonimowa aktorka, opowiedziała, że poznała Leto, będąc niepełnoletnią, ale odwiedzała jego dom. Po ukończeniu 18 lat, ich relacje stały się seksualne. Kobieta twierdzi, że Leto "wyciągnął penisa i zaczął się masturbować", a następnie chwycił jej rękę i położył ją na sobie. Reprezentant Leto zdecydowanie odrzucił te oskarżenia: - Zaprzeczamy stanowczo wszelkim zarzutom.
Co z filmem "Tron: Ares"?
Jared Leto wcieli się w rolę Aresa w nadchodzącym filmie "Tron: Ares". Produkcja ta, reżyserowana przez Joachima Rønninga, eksploruje nowe aspekty relacji między światem cyfrowym a rzeczywistym. Film, którego premiera zaplanowana jest na październik 2025 roku, ma przyciągnąć fanów serii "Tron" spragnionych kolejnych przygód w cyfrowym uniwersum. Jednak po tym, jak pojawiły się zarzuty pod adresem aktora, Disney, który wyprodukował film, spotykał się z ostrą krytyką. Nie wiadomo jeszcze, jak studio zareaguje na doniesienia na temat aktora, jednak mogą one być problematyczne podczas promocji filmu.
"Tron: Ares" to kontynuacja filmów "Tron" (1982) i "Tron: Dziedzictwo" (2010). Druga odsłona serii zarobiła ponad 400 milionów dolarów na świecie. Film opowiadał o Samie Flynnie, który wciągnięty do cyfrowego świata, poszukuje zaginionego ojca.
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: