"Jesteśmy sojusznikami Rosjan?". Aktor się nie patyczkuje
Ostatnie wydarzenia w amerykańskiej polityce budzą mnóstwo komentarzy. Krótkim nagraniem podzielił się Michael Douglas. - Czuję się jak niedźwiedź wybudzony z hibernacji. Jesteśmy sojusznikami Rosjan? - mówi aktor.
W ostatnim czasie nie ma dnia bez nowych, kontrowersyjnych słów Donalda Trumpa - szczególnie tych dotyczących wojny w Ukrainie i negocjowaniu pokoju z Rosją. Prezydent USA stwierdził podczas jednego z ostatnich spotkań, że wierzy w intencje Władimira Putina dotyczące zakończenia wojny na Ukrainie. Głośnym echem odbiło się także spotkanie Trumpa i jego wiceprezydenta J.D Vance'a z Wołodymyrem Zełenskim, po którym wiele osób zastanawiało się, po której stronie konfliktu chcą być Stany. Wypowiedzi Trumpa odbijają się echem wśród gwiazd Hollywood. Swoim kąśliwym komentarzem podzielił się Michael Douglas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump szokuje wypowiedziami. "Nie musimy przyklaskiwać każdej decyzji"
Michael Douglas o polityce
Michael Douglas jest jedną z tych gwiazd, które stosunkowo rzadko zabierają głos w sprawach polityki. Legenda kina nie wywołuje skandali, ale i on czasem musi zareagować na bieżące wydarzenia w swoim kraju. Douglas na Instagramie opublikował filmik, w którym podzielił się kilkoma refleksjami ze swoimi fanami.
- Dawno się nie widzieliśmy - zaczął. - Czuję się jak niedźwiedź po hibernacji. Wyszedłem i mam wrażenie, że jestem w całkiem nowym świecie. Jesteśmy sojusznikami Rosjan? Byłem przekonany, że próbowali nas zniszczyć przez ostatnie 75 lat - wypunktował.
W dalszej części swojego nagrania Douglas przypomina, że mija 50 lat od premiery "Lotu nad kukułczym gniazdem" - światowego klasyka kina w reżyserii Milosa Formana, który Douglas współprodukował.
80-letni aktor, którego ostatnio można było oglądać w miniserialu "Franklin" dla AppleTV+ wcześniej zwrócił się do swoich fanów w styczniu tego roku, komentując tragedię, jaka spotkała mieszkańców Los Angeles, którzy stracili domy w potężnych pożarach, jakie ogarnęły kilka dzielnic Miasta Aniołów. W nagraniu Douglas punktował, że choć najwięcej mówi się o tym, że spaliły się domy gwiazd, to dobytki potracili także "zwyczajni" Amerykanie, bez dobrych ubezpieczeń i milionów na koncie. Wyliczył, że wśród poszkodowanych byli zarówno demokracji, jak i republikanie, i że ta tragedia dotknęła demokratycznie wszystkich, bez względu na majątek czy polityczne sympatie.
Niewiarygodne show Meghan na Netfliksie, gdzie uczy robić kanapki. Fenomenalny "Biały lotos" z zabójstwem na wakacjach w Tajlandii. Szok na Oscarach, rosyjskie wątki i jedna ograbiona aktorka. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: