Kate Winslet starsza w osiem godzin
Kate Winslet musiała poddać się wielogodzinnej charakteryzacji na potrzeby roli w filmie "Zaklinacz słów".
30.12.2008 12:03
W obrazie aktorkę postarzono o 30 lat. Jak zdradza Winslet, proces charakteryzacji był długotrwały i wyczerpujący.
- Nie czułam się dobrze w tym makijażu - wyjaśnia gwiazda. - Trzeba było prawie ośmiu godzin, aby go wykonać. Miałam charakteryzację na zębach, oczach, dłoniach, stopach i całym ciele. Zaczynaliśmy o 3.30 rano, a kiedy przed południem wchodziliśmy na plan, czuliśmy się tak, jak gdybyśmy nie spali przez dwie noce i pracowali od dwunastu godzin. Wracałam wyczerpana do domu o 23.00 i wpadałam w panikę, bo wiedziałam, że mam przed sobą tylko dwie godziny snu. Pod koniec każdego dnia byłam tak rozbita, że nie miałam nawet ochoty rozmawiać.
Dramat "Zaklinacz słów" zawita do polskich kin 23 marca.