Napięcia w "Białym Lotosie". Przyjaciółki na wakacjach ujawniają różnice polityczne. Jedna z nich popiera Trumpa

Trzeci odcinek trzeciego sezonu "Białego Lotosu" przyniósł dramatyczne chwile. Trzy przyjaciółkami podczas urlopu w Tajlandii zaczęły rozmowę o polityce i Donaldzie Trumpie. Aktora, Leslie Bibb, tłumaczy kontrowersje.

Kadr z serialu "Biały Lotos"
Kadr z serialu "Biały Lotos"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Uwaga: Ten artykuł zawiera spoilery dotyczące trzeciego odcinka trzeciego sezonu serialu "Biały Lotos", dostępnego na platformie Max.

W najnowszym sezonie "Białego Lotosu" grupa bliskich przyjaciółek – Kate (Leslie Bibb), Jaclyn (Michelle Monaghan) i Laurie (Carrie Coon) – udaje się na wakacje do Tajlandii, by oderwać się od codzienności. Jednak, jak to bywa w serialu stworzonym przez Mike'a White'a, rzeczywistość szybko wkracza w ich relacje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!

W trzecim odcinku podczas kluczowej sceny obiadu, rozmowa schodzi na temat religii i tradycyjnej roli kobiet w chrześcijaństwie. Gdy Kate przyznaje, że po przeprowadzce do Austin w Teksasie uczęszcza do kościoła, Jaclyn i Laurie zaczynają ją przepytywać. Pytają, jak radzi sobie z konserwatywnymi wartościami i czy nie czuje się nieswojo. "To mili ludzie. Naprawdę dobre rodziny" – odpowiada Kate.

Przyjaciółki naciskają dalej, a Kate ujawnia, że choć jej mąż jest republikaninem, ona głosuje niezależnie. Gdy Laurie pyta, czy głosowała na Trumpa, Kate uśmiecha się i mówi: "Naprawdę chcemy dziś rozmawiać o Trumpie?". Jej reakcja mówi wszystko.

Leslie Bibb w rozmowie z "Variety" opowiedziała o tej scenie. Aktorka ujawniła, że Mike White napisał ją już w 2022 roku. Po wydarzeniach związanych z wyborami prezydenckimi w 2024 roku, scena nabrała nowego znaczenia. "Kiedy to kręciliśmy, wydawało się, że to będzie nieaktualne. Teraz jest to niesamowicie aktualne. Myślę, że Mike nie chciał zajmować strony, ale pokazać, że nie wszyscy są złoczyńcami. Ona nie chciała psuć wakacji z powodu tego, na kogo głosowała" - wyznała aktorka.

Bibb podkreśla, że nie ocenia swojej postaci. "Kocham Kate i jej potrzebę utrzymania spójności grupy. Te przyjaciółki są dla niej jak tlen. Gdy pojawia się temat polityki, który mógłby podzielić ich bardziej niż to, co już się dzieje pod powierzchnią, Kate natychmiast unika konfrontacji - wyjaśniła.

Scena obiadu odzwierciedla podziały wpływające na relacje w obecnych czasach. "Wszystko wydaje się tak podzielone. One są pełne pasji i mają różne poglądy, ale coś je łączy. Nie trzeba przekreślać przyjaźni z powodu różnic politycznych" - dodała gwiazda.

Pod koniec odcinka Kate zdaje sobie sprawę, że temat nie zostanie łatwo zapomniany, gdy podsłuchuje rozmowę Jaclyn i Laurie, które wyrażają niedowierzanie wobec jej poglądów. "Jako kobieta, to takie autodestrukcyjne" – mówi Laurie w serialu. W tej chwili Kate uświadamia sobie, że ich przyjaźń może być zagrożona.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)