Nowy Dumbledore. Aktor odpowiada na krytykę
Klamka zapadła. HBO ogłosiło oficjalnie, kto wcieli się w postaci Albusa Dumbledore'a, McGonagall, Hagrida, pana Filcha i Snape'a w serialowej wersji. Jak można było się spodziewać, pojawiły się głosy oburzenia. John Litghow, który zagra Dumbledore'a, komentuje.
Gdy dotyka się kultowej opowieści, zawsze pojawiają się kontrowersje. Nie wspominając już o tym, że najwięcej głosów zdziwienia wywołuje casting do roli Snape'a (wybrano czarnoskórego aktora Paapę Essiedu, który zdecydowanie różni się od książkowego pierwowzoru), pojawiają się też komentarze na temat amerykańskiego pochodzenia pozostałych członków obsady. John Lithgow, który w serialu ma wcielić się w Dumbledore'a i pójść śladami takich aktorów jak Michael Gambon i Richard Harris, zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół jego roli. W wywiadzie dla "The One Show" 16 kwietnia przyznał, że obawiał się reakcji fanów oraz długości planowanej serii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
John Lithgow odpowiada na krytykę obsadzenia go jako Dumbledore'a w nowej serii "Harry Potter"
79-letni Lithgow, znany m.in. z "The Crown", gdzie wcielił się w Winstona Churchilla, powiedział: "To bardzo ekscytujące i jednocześnie przerażające stanąć w butach zmarłego Michaela Gambona, który zagrał dyrektora Hogwartu w sześciu oryginalnych filmach".
Decyzja o obsadzeniu Amerykanina w roli Dumbledore'a wywołała krytykę wśród fanów, którzy uważają, że postać powinna pozostać brytyjska. Lithgow odniósł się do tego, mówiąc: "Wiem, że wielu ludzi było oburzonych, że Amerykanin został zatrudniony do roli największego angielskiego czarodzieja, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy".
Z humorem dodał: "Nie jestem Anglikiem – choć grałem go w telewizji. Przypominam wszystkim, że zagrałem Winstona Churchilla w 'The Crown' i poszło mi całkiem dobrze".
Aktor przyznał, że podjęcie takiego wyzwania na tym etapie kariery nie było łatwe: "To nie była łatwa decyzja, ponieważ zdefiniuje ostatni rozdział mojego życia, tak się obawiam. Ale wspaniali ludzie ponownie zwracają uwagę na 'Harry'ego Pottera' – dlatego była to taka trudna decyzja. Na imprezie po zakończeniu zdjęć będę miał około 87 lat, ale powiedziałem 'tak'".
Zdjęcia rozpoczną się latem w studiach Warner Bros Studios Leavesden – tych samych, w których kręcono oryginalne filmy. HBO potwierdziło, że reboot opowie sagę J.K. Rowling z nową obsadą i bardziej wiernym tempem, a całość ma trwać dekadę. To znaczy, że fanów "Harry'ego" czekają co najmniej trzy sezony serialu.
Wśród ogłoszonych już aktorów w serialu znaleźli się Paapa Essiedu jako profesor Snape, Nick Frost jako Hagrid, Janet McTeer jako Minerva McGonagall, Luke Thallon jako Quirinus Quirrell oraz Paul Whitehouse w roli woźnego Argusa Filcha.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: