Polski Jack Reacher wymiata. Numer jeden na liście przebojów
1 marca na platformie Prime Video miał premierę w streamingu "Diabeł". Wbrew życzeniom i prognozom film akcji o weteranie jednostki specjalnej GROM nie stał się w kinach przebojem. Jednak w popularnym serwisie VOD "polski Reacher" radzi sobie znacznie lepiej.
Eryk Lubos w filmie "Diabeł"
Na rodzime filmy akcji i filmy sensacyjne polscy widzowie nie specjalnie lubią chodzić do kina. Tego typu produkcje bardzo dużą popularnością cieszą się natomiast na platformach streamingowych. Historia Maksa, weterana jednostki GROM, który w miasteczku trafia w sam środek wojny gangów, jest tego przykładem. Mimo widocznej w mediach reklamy, "Diabeł" na salach kinowych z trudem zgromadził około 100 tys. widzów. Wyświetlana w tym samym czasie najnowsza część "Listów do M." mogła się pochwalić dwumilionową widownią.
Ale od czego są teraz platformy streamingowe. 1 marca "Diabeł" pojawił się w serwisie Prime Video. Tam, gdzie najpopularniejszą produkcją w historii jest serial "Reacher". Przed kilkoma dniami miał premierę trzeci sezon produkcji opartej na powieściach Lee Childa. "Reacher" jest teraz w Polsce numerem jeden pośród seriali, zaś "Diabeł" numerem jeden pośród filmów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Diabeł | Oficjalny zwiastun | W kinach od 29 listopada
Można się spodziewać, że "Diabeł" będzie długo znajdował się na czele listy przebojów Prime Video w Polsce. W końcu Maks to taki nasz, polski Jack Reacher, dla którego przez cały okres dorosłego życia jedyną rodziną była armia.
Eryk Lubos jako polski Jack Reacher albo John Rambo? Czemu nie. Nie raz już udowodnił, że potrafi zagrać twardziela (np. w "Underdog"), a przygotowując się do roli Maksa, spędził dużo czasu w środowisku wojskowym, by stworzyć wiarygodną postać oficera sił specjalnych. "Nie chodziło o to, żebym został żołnierzem. Nie zostanę, bo jestem aktorem. Ale jako aktor miałem obowiązek zbudować swoją postać tak, aby oddać hołd tym, którzy w mundurach pracują" – wyjaśnia Lubos.
Postać Maksa kształtowała się podczas spotkań z weteranami Jednostki Wojskowej GROM. Robert Ziębiński, autor scenariusza, przez ponad dwa lata prowadził rozmowy z żołnierzami, słuchając historii o tym, jak wygląda "życie po armii". Tak zrodził się Maks "Diabeł" Achtelik – żołnierz wyrzucony ze służby w niejasnych okolicznościach, który w życiu kieruje się swoim kodeksem honorowym.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
