Rip Taylor nie żyje. Amerykański komik i aktor miał 84 lata

Zmarł Rip Taylor, jeden z bardziej cenionych komików w USA. Występował w takich produkcjach jak "Rodzina Adamsów" czy "Kevin sam w domu". Miał 84 lata.

Rip Taylor nie żyje. Amerykański komik i aktor miał 84 lata
Źródło zdjęć: © Getty Images

08.10.2019 | aktual.: 08.10.2019 20:05

Rip Taylor, a właściwie Charles Elmer Taylor, urodził się 13 stycznia 1935 w Waszyngtonie. Jego kariera ruszyła w 1962 r., gdy zaczął podkładać głosy postaciom z kreskówki "Jetsonowie". Dubbingował też m.in. Festera z animacji "Rodzina Adamsów" czy królewskiego sędziego w "Nowej szkole króla".

Taylor występował też w serialu Disneya "Nie ma to jak hotel", gdzie grał Leo. Jednak polscy widzowie najbardziej go kojarzą z filmu "Kevin sam w domu", nieodłącznego elementu świąt Bożego Narodzenia. Aktor pojawiał się tam jako pewna sławna osoba. Z kolei na planie filmu "Milczenie baranów" współpracował z polską aktorką Joanną Pacułą.

Komik miał też swoje własne show. "The $1.98 Beauty Show" było parodią programów piękności, a uczestnicy mogli wygrać bukiet zgniłych warzyw.

ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska ma nowy biznes. Opowiedziała nam o marce Phlov

Taylor posiada swoją gwiazdę na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd.

Rip Taylor zmarł 6 października w swoim domu w Beverly Hills w wieku 84 lat. O jego śmierci poinformował Harlan Boll, przyjaciel i agent komika.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)