Serial bliski perfekcji. Od "Reniferka" nie było czegoś tak mocnego

W ciągu jednego dnia "Dojrzewanie" stało się nr 1 na Netfliksie. Nic dziwnego, bo ta historia jest pierwszą od dłuższego czasu, przy której nie zgrzyta się zębami z żenady. Człowiek jest po prostu wstrząśnięty już od pierwszej sceny.

"Dojrzewanie" na Netfliksie
"Dojrzewanie" na Netfliksie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

Zaczyna się od mocnego uderzenia. Detektyw Luke Bascombe (Ashley Walters) i sierżant Misha Frank (Faye Marsay) chwilę rozmawiają przy kawce, by za moment szturmować dom rodziny Millerów, którzy nie spodziewali się, że zamiast spokojnego śniadania czeka ich najazd policji, rzucenie na ziemię i aresztowanie 13-letniego syna Jamiego (Owen Cooper) pod zarzutem dokonania morderstwa. Widz nie ma zielonego pojęcia, co tam się dzieje, podobnie jak rodzice Jamiego. Nastolatek trafia do policyjnego wozu, potem prosto na posterunek, gdzie jest rejestrowany jako potencjalny morderca. Ogląda się to z szeroko otwartymi oczami, bo patrzymy na dziecko, które przecież wygląda na całkowicie niewinne. Ludzie drodzy, uważajcie na ciśnienie, odpalając pierwszy odcinek "Dojrzewania".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!

Brytyjski "The Guardian" pisze w swojej recenzji, że "Dojrzewanie" to produkcja najbliższa perfekcji, jaka pojawiła się w streamingu od dekad. I trudno się nie zgodzić. Każdy odcinek nagrywany jest w jednym ujęciu kamery - to znaczy, nie ma żadnych cięć. Wszystko rozgrywa się przed kamerą, która ani na krok nie opuszcza bohaterów, za to płynnie przechodzi z jednego wątku w drugi. Pierwszy odcinek zaczyna się od 6 rano, gdy Jamie zostaje zatrzymany i kończy się około 7.12 rano, gdy chłopak kończy swoje pierwsze przesłuchanie ws. morderstwa.

Nie ma cięć, więc można by się zastanawiać, jak twórcy pokażą niuanse sprawy, jak ukryją przed widzami pewne tajemnice, by nie od razu sprzedać im całą historię wraz ze wszystkimi dowodami. To udaje się perfekcyjnie. Startujemy, nie wiedząc absolutnie nic, a potem serwuje się nam drobne wiadomości o sprawie. Gdy zaczynamy już powoli orientować się, o co tu chodzi, kamera płynnie porusza się za innym bohaterem, by nagle przerwać ciekawy wątek. Forma "Dojrzewania" jest genialna, a historia niezwykle mocna.

"Dojrzewanie"
"Dojrzewanie"© Materiały prasowe

13-letni Jamie trzęsie się ze strachu i powtarza, że nic nie zrobił. Niesamowite jest aktorstwo młodziutkiego Owena Coopera, którego już w sieci nazywa się "młodym Messim z ekranu". On wcześniej nigdzie nie grał! To pierwsza rola 15-letniego Coopera, którą zdobył, wysyłając taśmę do reżyserki castingu, która miała za zadanie wybrać najlepszego młodego aktora spośród 500 zgłoszeń. Bardzo możliwe, że dzięki jej decyzji, mamy na ekranach nową gwiazdę.

Cooper idealnie oddaje zagubienie swojego bohatera, ale też nutkę buntu ukrytego pod przerażeniem. Twórcy, czyli Jack Thorne i Stephen Graham, zadbali o najdrobniejsze szczegóły, nie pomijając np. tak subtelnej rzeczy jak momentu, w którym Jamie podczas pobierania odcinków palców gubi się, który jest który. To w końcu dziecko i takim mamy je widzieć w pierwszym odcinku. Potem historia gęstnieje. Z mroku zaczynają wyłaniać się mizoginistyczne zapędy, nienawiść w stosunku do kobiet, przemoc i desperacja.

"Dojrzewanie"
"Dojrzewanie"© Materiały prasowe

Realizm to największa siła "Dojrzewania". Serce rozdziera się, gdy widzi się porażonego całą tą sytuacją ojca rodziny, Eddiego. Fenomenalnie zagrany przez Stephena Grahama, z którym trudno nie zapłakać, gdy dowiaduje się, że w tym całym szaleństwie prawdą może być to, że jego niewinnie wyglądający syn kogoś zabił. Albo przy scenie z drugiego odcinka, gdy staje z kwiatami nad miejscem, w którym doszło do zbrodni, a w tle leci chóralna wersja "Fragile" Stinga, z wymownymi słowami "i wciąż deszcz będzie powtarzać, jak krusi jesteśmy".

"Dojrzewanie" pokazuje zaś, jak krucha jest psychika nastolatka, jak może się zradykalizować, w tym potwornie trudnym do ogarnięcia świecie, w którym wciąż króluje toksyczna męskość, a hasło "incele" już dla większości nie jest niestety taką zagadką, jak dla detektywa z serialu. O tym perfekcyjnie zrobionym, odważnym serialu będzie głośno w najbliższych dniach, a potem znowu, gdy przyjdzie rozdawać nagrody dla najlepszych serialowych produkcji 2025 r. Mamy marzec, a to faworyt do Emmy. Tak jak rok temu królował "Reniferek". Stephen Graham z ekipą stworzyli produkcję, o której nie będzie łatwo zapomnieć.

Wszystkie cztery odcinki "Dojrzewania" są dostępne na Netfliksie od 13 marca.

Niewiarygodne show Meghan na Netfliksie, gdzie uczy robić kanapki. Fenomenalny "Biały lotos" z zabójstwem na wakacjach w Tajlandii. Szok na Oscarach, rosyjskie wątki i jedna ograbiona aktorka. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)