Świat filmu w żałobie. Zmarł Richard Norton, legenda kina akcji i kaskader z serii "Mad Max"

"Jestem odrętwiała i zdruzgotana, brak mi słów, straciłam wszystko" – napisała Judy Green w poście, dołączając zdjęcie ich obojga z psem husky. "Wiem, że jest i będzie wiele miłości i szoku, że straciliśmy tego niesamowitego człowieka. Miłość mojego życia. Używam tego czasu, aby pogodzić się z moją wielką stratą."

Kondolencje przekazali koledzy z branży. Jedną z osób była Charlee Fraser, która pracowała z Nortonem przy filmie "Furiosa: A Mad Max Saga". "Wysyłam Ci dużo miłości i światła, Rich!" - napisała. Karen Fukuhara i James Gunn, którzy współpracowali z Nortonem przy filmach "Legion samobójców" (2016) i "The Suicide Squad" (2021), także złożyli wyrazy współczucia.

Przyjaciela opłakuje również Chuck Norris. "Moje serce jest złamane z powodu straty mojego drogiego przyjaciela i brata, Richarda Nortona. Wspaniałe wspomnienia, którymi się dzieliliśmy, na zawsze pozostaną w moim sercu. Richard, uczyniłeś mnie nie tylko lepszym mistrzem sztuk walki, ale i lepszym człowiekiem. Zainspirowałeś tak wielu, a twoje dziedzictwo i wpływ będą trwały przez pokolenia. Byłeś naprawdę jednym z najlepszych mężczyzn, jakich kiedykolwiek poznałem. Tęsknię za dłuższym czasem spędzonym razem, ale pocieszam się myślą, że znów się spotkamy. Kocham cię, bracie. Spoczywaj w pokoju" - napisał aktor w mediach społecznościowych.

Richard Norton od młodości pasjonował się sztukami walki, stając się ekspertem w tej dziedzinie. Pracował jako ochroniarz takich gwiazd jak The Rolling Stones, James Taylor, Mick Jagger, ABBA i Linda Ronstadt, która zachęciła go do rozpoczęcia kariery w Hollywood.

Jako trener szkolił m.in. Scarlett Johansson, Charlize Theron, Anyę Taylor-Joy, Margot Robbie i Liama Neesona. Jego debiut aktorski przypadł na film "The Octagon" z 1980 roku, gdzie zagrał u boku przyjaciela Chucka Norrisa. W 1985 roku wystąpił z Sammo Hungiem w "Twinkle Twinkle Lucky Stars", co otworzyło mu drogę do współpracy z Jackie Chanem w produkcjach takich jak "City Hunter" (1993) i "Mr. Nice Guy" (1997).

W 2015 roku Norton wcielił się w rolę Prime Imperatora w filmie "Mad Max: Na drodze gniewu", a następnie powtórzył tę rolę w nadchodzącym prequelu z 2024 roku, w którym główną rolę gra Anya Taylor-Joy.

James Gunn opublikował na platformie X wzruszający hołd dla Nortona, nazywając go "wspaniałym kaskaderem, choreografem walk i aktorem", a także przyjacielem. Wspomniał o ich współpracy przy "Legionie Samobójców" oraz o serdecznej naturze Nortona i jego licznych opowieściach z lat pracy w filmie. "Świat filmu będzie mniej barwny bez niego. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu" – napisał Gunn.

Aktor Robert Patrick również wyraził swój smutek, opisując Nortona jako "niezwykłą osobę" i "giganta w świecie sztuk walki". Przyznał, że czuje się szczęściarzem, mogąc dzielić z nim ekran w filmie "Equalizer 2000", i przekazał kondolencje żonie Judy oraz rodzinie Nortona w tym trudnym czasie.

"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: