"Trudne, niemożliwe decyzje". Żona Bruce'a Willisa miała trudny moment na scenie
Emma Heming, żona aktora cierpiącego na demencję, podczas wystąpienia na konferencji dała się ponieść trudnym emocjom. Nawet nie mogła dokończyć zdania, gdy temat zszedł na wyprowadzkę Bruce'a Willisa z ich domu.
Przypomnijmy, że Emma Heming, która z Brucem Willisem ma dwie dorastające córki, w tym roku podjęła decyzję o jego wyprowadzce do innego domu. Takiego, w którym uwaga wszystkich będzie skupiona tylko na nim i gdzie emerytowany aktor będzie miał zapewnioną całodobową opiekę. Musiała zdecydować się na ten krok nie tylko ze względu na chorego męża, ale także na potrzeby swoich nastoletnich córek.
Nie chciała, by choroba Willisa kładła się cieniem na ich dzieciństwie. Wiedziała, że dziewczynki muszą we własnym domu czuć się swobodnie, zapraszać rówieśników, być sobą.
Bruce Willis kończy karierę. Rodzina poinformowała o chorobie
Jak można się domyślić, nie zabrakło anonimowych osób, które postanowiły wyrazić swoją opinię na ten temat. Są ludzie, którzy twierdzą, że "porzuciła" męża dla wygody. I chociaż Heming była gotowa na te okrutne komentarze, to wciąż ją bolą.
Gościła na konferencji w Los Angeles, gdzie oczywiście został poruszony ten temat. - To są trudne decyzje. To są niemożliwe... - i tu, jak podaje Page Six, jej głos zadrżał, musiała się przez chwilę uspokoić. - Nie tak sobie wyobrażałam moje życie - dokończyła.
Heming wyznała ze sceny, że mimo tego, że komentarze w sieci ją ranią, to siłę dają jej bliscy ludzie. - Bo oni wiedzą, są częścią tego wszystkiego, a ja mam tę piękną, patchworkową rodzinę - powiedziała. - Mam też mamę Bruce’a, która jest po dziewięćdziesiątce. Mam brata i siostrę Bruce’a oraz kuzynów, i wszyscy okazali tyle miłości, wsparcia i zero oceniania.