Usłyszała pytanie od dziennikarza, rozpłakała się na scenie

Angelina Jolie przeżyła prawdziwie emocjonalny moment na premierze swojego nowego filmu "Couture" podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Aktorka, która w filmie wciela się w postać reżyserki zmagającej się z rakiem piersi, wspomniała swoją matkę, Marcheline Bertrand, która zmarła na tę chorobę.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi, Jolie została zapytana o radę dla osób, które straciły bliskich z powodu raka. Angelina zareagowała płaczem, bo nie dość, że straciła mamę przez nowotwór, to jeszcze sama przeszła podwójną mastektomię w 2013 r. – Pamiętam, jak mama mówiła, że wszyscy pytają ją tylko o raka – wspominała Jolie.

– Powiedziałabym tak, jeśli znasz kogoś, kto przechodzi przez trudne chwile, zapytaj go też o wszystko inne w jego życiu. To wciąż jest pełna osoba, która nadal żyje - dodała aktorka.

Publiczność nagrodziła Jolie brawami za jej szczerość. W filmie "Couture" aktorka gra reżyserkę, która musi pogodzić się z diagnozą raka piersi, jednocześnie balansując między życiem zawodowym i osobistym. Film reżyseruje Alice Winocour, a w obsadzie znaleźli się także Louis Garrel i Ella Rumpf.

W 2013 r. Jolie ujawniła w "New York Times" swoją decyzję o podwójnej mastektomii. "Chciałam powiedzieć innym kobietom, że decyzja nie była łatwa, ale jestem z niej zadowolona" napisała. Dzięki operacji jej ryzyko zachorowania na raka piersi spadło z 87 proc. do poniżej 5 proc.

Jolie nosi gen BRCA1, który zwiększa ryzyko raka piersi i jajnika. "Gdy dowiedziałam się o tym, postanowiłam działać proaktywnie" wyjaśniła aktorka. Jej matka, również aktorka, zmarła w 2007 r. po kilku latach walki z rakiem.

Film "Couture" jest jednym z wielu prezentowanych na festiwalu w Toronto, który potrwa do 14 września.

Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: