Nie zamierza obrażać. Mówi o głosujących na Mentzena
Agnieszka Holland w rozmowie z Onet Kultura podkreśla, że wyniki wyborów prezydenckich nie są jej osobistą porażką, lecz porażką polityków. - Smutne fakty są takie, że obecnemu rządowi nie udało się przez te półtora roku spełnić oczekiwań ich wyborców i wyborczyń - powiedziała reżyserka.
Agnieszka Holland w rozmowie z Onet Kultura wyraziła swoje zdanie na temat wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich. Podkreśliła, że nie czuje się przegrana, mimo że wyniki wyborów są dla niej smutne. - Czy czuję swoją obywatelską porażkę po tych wyborach? Czuję smutek, ale nie, to nie jest moja porażka jako aktywistki czy reżyserki, której bardzo bliskie są sprawy społeczne - powiedziała Holland.
Holland zauważyła, że obecna sytuacja polityczna w Polsce jest skomplikowana, ale odzwierciedla też nastroje całej Europy. - Jesteśmy w sytuacji społecznego zamętu. Oczywiście czuję strach, bo to historyczny moment, przechył w brunatną stronę to nie epizod, tylko coś, co może zadecydować o naszej przyszłości przez długie lata - dodała reżyserka. Podkreśliła również, że problem nie dotyczy tylko Polski, ale jest częścią szerszego kryzysu demokratycznych wartości w Europie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hollywood kontra Trump
Reżyserka skrytykowała obecny rząd za brak odpowiedniej komunikacji z obywatelami. - Smutne fakty są takie, że obecnemu rządowi nie udało się przez te półtora roku spełnić oczekiwań ich wyborców i wyborczyń - stwierdziła Holland. Zwróciła uwagę na to, że politycy Trzeciej Drogi zignorowali centrowych wyborców, co przyczyniło się do ich porażki. - Mam ogromną pretensję do obecnego rządu o brak odpowiedniej komunikacji, nie tłumaczyli uważnie ludziom, dlaczego pewne sprawy, wbrew obietnicom, poszły w odstawkę. Wielką winę ponoszą za to politycy Trzeciej Drogi, bo zignorowali tych, którzy 15 października zdecydowali o wygranej koalicji. Stracili centrowych, w miarę progresywnych wyborców, a nie zyskali nikogo z prawej strony.
Holland daleka jest od krytykowania tych, którzy zagłosowali na Mentzena: - To nie tak, że w ciągu półtora roku społeczeństwo z progresywnego zrobiło się brunatne. Większość wyborców Mentzena to nie są żadni naziole. To ludzie, którzy szukają alternatywy, czegoś, co jest wyraziste, nowe, co traktuje ich serio. Myślę, że nie należy dziś z wyższością spoglądać na tych, którzy w tych wyborach wybrali inaczej.
Z drugiej strony dodaje: - Przestrzegam przed banalizowaniem przekazu skrajnej prawicy i faszystowskiego języka, na przykład poprzez szukanie wroga i kreowanie politycznej siły na deklaracjach obrony przed nim - powiedziała.
Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich 2025
W pierwszej turze wyborów prezydenckich 2025 Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Karol Nawrocki 29,54 proc. Obaj kandydaci zmierzą się w drugiej turze, która odbędzie się 1 czerwca. Frekwencja wyniosła 67,31 proc., co jest rekordowym wynikiem. Sławomir Mentzen zajął trzecie miejsce z 14,81 proc. głosów, a Grzegorz Braun uzyskał 6,34 proc.
Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotele czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: