Agnieszka Holland nie gryzła się w język. Porównała działania Tuska do Morawieckiego
Agnieszka Holland od zawsze odważnie zabierała głos w debacie publicznej. Swoje poglądy wyrażała nie tylko poprzez kręcone filmy, ale także angażując się w konkretne działania i wypowiadając się na forum. Po filmie "Zielona granica", który wzbudził mnóstwo kontrowersji, regularnie odnosi się do tego, co dzieje się na styku Polski i Białorusi. I mimo zmiany władzy w naszym kraju, do której sama namawiała, niekoniecznie jej się to podoba. Dała temu wyraz w najnowszym wywiadzie.
Film "Zielona granica" Agnieszki Holland podzielił polskie społeczeństwo i stał się tematem dyskusji politycznej. Reżyserka i aktorzy, grający w produkcji, byli atakowani przez ówczesną partię rządzącą, PiS. Holland weszła na drogę sądową z obrażającym ją i porównującym do Goebbelsa Zbigniewem Ziobro. Wydawało się, że po zmianie władzy jesienią 2023 Holland nie będzie miała już zbyt wielu powodów, by występować przeciwko obecnemu rządowi. Nic bardziej mylnego.
Scenariusz na granicy polsko-białoruskiej pisze się bowiem sam. 6 czerwca zmarł 21-letni żołnierz, który został ugodzony nożem broniąc granicy z Białorusią. Holland nie ukrywała, że wywołało to w niej bardzo silne emocje.
- Ten żołnierz, który teraz zginął, to pierwsza ofiara. I naprawdę niech mi pani wierzy, płakałam, kiedy się o tym dowiedziałam - powiedziała w rozmowie z Onetem reżyserka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Holland ma pretensję do obecnego rządu, którym kieruje Donald Tusk, że wykorzystuje sprawę na granicy do przepychanek politycznych.
- Obecna władza, premier Donald Tusk, zobaczył w tym polityczne złoto. Podobnie jak przedtem premier Morawiecki. Premier Tusk zrozumiał, że granica może stać się pokazem sprawczości i znaczenia - dodała.
Dziennikarka, przeprowadzająca wywiad, nie ukrywała zdziwienia, że Holland krytykuje rząd KO, choć jeszcze jesienią "była po ich stronie".
- Ja zawsze byłam swoja. Przed 2015 r. również bardzo ostro krytykowałam Platformę Obywatelską, która wówczas rządziła. Powiedziałam wtedy, że nie zagłosuję na nich po tym, jak połknęli język w sprawie związków partnerskich. Jestem osobą niezależną i moim wewnętrznym imperatywem jest to, żeby ostrzegać przed tym, co wydaje mi się groźne albo podłe - przyznała reżyserka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: