"Babka Zielarka musi być!". Fani domagają się powrotu aktorki do "Rancza"
Grażyna Zielińska zaskarbiła sobie sympatie widzów serialu "Ranczo". Teraz, gdy powrót produkcji jest pewny, widzowie nie wyobrażają sobie, że miałoby jej zabraknąć w obsadzie.
"Ranczo" powraca. To już nie jest jedynie miejska legenda, a fakt. W mediach znaleźć można potwierdzające tę informację wypowiedzi najważniejszych dla produkcji tego projektu osób: producenta Macieja Strzembosza, reżysera Wojciecha Adamczyka i prezesa TVP Tomasza Syguta.
- O wszystkim dowiedziałem się właściwie wczoraj. I to dowiedziałem się w zasadzie tylko tyle, że producent dogadał się z telewizją - powiedział w rozmowie z nami Cezary Żak, czyli serialowy sołtys i ksiądz jednocześnie.
Jak wygląda prawdziwa wieś z Rancza? Odwiedźcie z nami Wilkowyje
Na swoim facebookowym profilu Grażyna Zielińska, aktorka z obsady "Rancza", też zareagowała na te ekscytujące dla telewidzów wiadomości. "Podobno 'Ranczo' wraca. Tak teraz wyglądam. Mogę grać??" - zapytała swoich fanów i podpisała się "Wasza Babka Zielarka". Do wpisu dołączyła swoje dwie fotografie.
Jedna z nich została zrobiona podczas uroczystości w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na Gali Szkoły Międzypokoleniowej. Druga to pani Grażyna na scenie podczas przedstawienia. Pytanie aktorki nie pozostało bez odpowiedzi. Jej fani jednogłośnie zawyrokowali, że musi także powrócić.
"Jak się nie zgodzą, to chyba Babka będzie musiała im grzybów zadać", "Babka Zielarka musi być! Szkoda, że nie było jej więcej, ten epizod, gdy Lucy odkrywała swoje moce, był ciekawy, szkoda, że tego nie rozwinięto", "Grażynko, ‘Ranczo’ bez Ciebie? Mowy nie ma!", "Nic się Pani nie zmieniła, Pani babko", "Babka zielarka musi być koniecznie", "No jak nie jak tak. Ranczo bez Babki to nie Ranczo" - pisali jej w komentarzach.
Grażyna Zielińska w serialu "Ranczo" grała Babkę Zielarkę, początkowo epizodyczną rólkę, która potem zmieniła się w stałą obecność w ukochanym serialu widzów.