Ben Affleck miał nakręcić film o sekstaśmie Hulka Hogana. Wrestler zapowiadał proces
Rok temu głośno było o tym, że popularni aktorz i reżyserzy zabrali się za nowy projekt: fabularną historię prawdziwego skandalu. Chodziło sekstaśmę zmarłego niedawno Hulka Hogana.
Hulk Hogan to sceniczny (ringowy?) pseudonim Terry'ego Bollea, który zmarł 24 lipca w wieku 71 lat. Był jedną z największych ikon wrestlingu lat 80. i 90., próbował również swoich sił w Hollywood, budując wizerunek niepokonanego twardziela o złotym sercu. Jego debiutem filmowym była rola Thunderlipsa w "Rocky III" (1982), gdzie stanął do widowiskowej walki z bohaterem granego przez Sylvestra Stallone’a.
Później pojawił się w serii komedii akcji, takich jak "Pan Niania" (1993) czy "Kosmita z przedmieścia" (1991), w których łączył muskularną sylwetkę z autoironicznym humorem. Zagrał też w familijnym "Muskularny święty Mikołaj" (1996), a jego charakterystyczny wizerunek – bandana, wąsy i charyzma – uczyniły go rozpoznawalnym również poza ringiem. Choć jego filmy nie stały się wielkimi hitami, pomogły mu utrwalić status popkulturowej legendy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o przekraczaniu granic przez reżyserów
Sekstaśma Hulka Hogana
W 2024 roku pisaliśmy o tym, że Ben Affleck i Matt Damon, przyjaciele, aktorzy i reżyserzy przygotowują film o jednym z najgłośniejszych amerykańskich skandali - sprawie sekstaśmy Hulka Hogana.
W 2012 roku portal Gawker opublikował sekstaśmę przedstawiającą Hogana i Heather Clem, żonę jego przyjaciela. Nagranie zostało zrealizowane przez samego męża kobiety, który rzekomo chciał w ten sposób zdobyć "hak" na swojego kolegę. Przez długi czas Hogan nie miał pojęcia o istnieniu filmu, a jego ujawnienie stało się początkiem głośnego procesu sądowego, śledzonego w latach 2013–2016 przez całe Stany Zjednoczone. Wrestler przyznawał, że był wtedy całkowicie załamany i podkreślał, iż publikacja nagrania zrujnowała jego życie.
Hulk został uznany przez sąd za poszkodowanego, a portal Gawker musiał mu wypłacić 140 mln dolarów, co doprowadziło do bankructwa firmy. W filmie, nad którym pracowali przyjaciele, w Hulka wcielić miał się Affleck. Co dzisiaj dzieje się z filmem? Ponoć jest w fazie "rozwoju", ale nikt nic nie wie o produkcji, premierze, czy chociaż dacie rozpoczęcia zdjęć. Jeszcze rok temu wrestler zapowiadał, że wytoczy proces, jeśli film naruszy jego dobra osobiste.
Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: