"W ogóle się nie zestarzał". To jeden z najlepszych filmów wojennych
Ridley Scott w ubiegłym roku był twarzą kampanii zachęcającej widzów do oglądania filmów w kinach. Jest też twórcą, który często krytykuje współczesną kinematografię, a zwłaszcza produkcje realizowane przez platformy streamingowe. Dlatego w domu ogląda głównie… swoje stare filmy.
"Liczba filmów, które powstają dzisiaj globalnie, liczona jest w milionach. Nie w tysiącach, w milionach. A większość z tego to gó…" - powiedział reżyser w trakcie rozmowy w BFI Southbank.
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o filmach swojego życia i Polsce
"Na przykład w latach 40. powstawało może 300 filmów rocznie, ale 70 proc z nich było na podobnym, dobrym poziomie. Myślę, że wiele dzisiejszych filmów jest ratowana i sztucznie ‘podkręcana’ przez efekty cyfrowe, bo brakuje im solidnego fundamentu na papierze. Najpierw trzeba mieć coś dobrego na papierze" – zauważa Ridley Scott.
"Więc to, co teraz robię i co jest w pewnym sensie straszne... zacząłem oglądać własne filmy. I muszę przyznać, że są całkiem dobre! Co więcej, w ogóle się nie starzeją. Ostatnio oglądałem na przykład ‘Helikopter w ogniu’ i pomyślałem: ‘Jak, do diabła, udało mi się to zrobić?’. Ale od czasu do czasu zdarzy się teraz jakiś dobry film i wtedy czuję prawdziwą ulgę, że jednak ktoś tam robi coś naprawdę wartościowego" – podsumowuje reżyser.
Przypomnijmy, że wspomniany "Helikopter w ogniu" jest opartą na faktach historią o grupie elitarnych żołnierzy armii USA, wysłanych w ramach sił pokojowych ONZ do Mogadiszu w Somalii w październiku 1993 roku, których zadaniem było pojmanie somalijskich watażków.
Operacja się jednak nie powiodła się, a żołnierze zmuszeni byli walczyć o własne życie, stawiając czoła przeważającym siłom wroga. W 2002 roku "Helikopter w ogniu" zdobył Oscara za najlepszy dźwięk i montaż oraz dwie nominacje, w tym dla Sławomira Idziaka za rewelacyjne zdjęcia.
Black Hawk Down (2001) Official Trailer 1 - Ewan McGregor Movie
Jak się kręci erotyczne sceny w polskim filmie? Marta Nieradkiewicz o "Trzech miłościach", castingu i intymności na planie. A Piotr Domalewski o "Ministrantach", Kościele i hipokryzji. O tym w specjalnym odcinku Clickbaitu z festiwalu filmowego w Gdyni. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: