Daniel Olbrychski pełen goryczy w nagraniu po wyborach: "Żal mi naszej Polski"
80-letni aktor nagrał odezwę do swoich fanów po niedzielnych wyborach prezydenckich. Nie brakuje w nich gorzkich słów, ale i słów pocieszenia dla tych, dla których wynik okazał się rozczarowaniem, jak dla Daniela Olbrychskiego.
W powyborczy poniedziałek Daniel Olbrychski rozmawiał z WP i cytował w rozmowie z nami Norwida. - Mówił o tym, że Polacy są "żadnym społeczeństwem", a co najwyżej "wielkim sztandarem narodowym" - przytaczał aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Zelt o wyborach prezydenckich: "Czeka nas chaos"
Żona filmowego Kmicica opublikowała na Facebooku wideo, na którym Olbrychski zwraca się do obserwujących. Widzimy na nim aktora, który mówi prosto do kamery:
"No i co? Spełnił się trochę ten czarny scenariusz. Tak jak mówiłem, kiedy wygrał Andrzej Duda, pierwsze gratulacje złożył mu kto? Władimir Putin. W tej chwili wygrał Karol Nawrocki. W imieniu Putina pierwsze gratulacje złożył pan Orban. Marzenie prezesa o Budapeszcie nad Wisłą zaczyna być bliskie".
"Szkoda mi bardzo Rafała. Byłby wspaniałym prezydentem. Jeszcze bardziej żal mi naszej Polski, zmarnujemy najbliższe lata, ale też nie wszystko damy sobie zmarnować. To od nas ciągle wszystko zależy. Niestety gorzki Norwid napisał 'Jesteśmy wielkim narodem, ale żadnym społeczeństwem, a Piłsudski określił to jeszcze dosadniej'. Jeszcze Polska nie zginęła" - kontynuował.
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: