Dawali 20 mln dolarów. "Widzisz, nie można mnie kupić, kolego"
Ridley Scott po latach wyznał, że za kontynuację "Terminatora" proponowano mu góry pieniędzy. Reżyser odmówił w charakterystycznym dla siebie stylu. Dlaczego szybko mu przyszło odrzucenie całkiem niezłej oferty?
"Terminator" to klasyka, prawda? Dwa pierwsze filmy zrobił James Cameron, ale już trzeciej produkcji nie chciał robić. Uważał, że "dwójka" jest kompletna i nie ma sensu tego ciągnąć. Studio nie chciało zabijać dojnej krowy. Druga część zarobiła ponad 500 mln dolarów! Trzeci film zaproponowano Ridley'owi Scottowi, czterokrotnie nominowanemu do Oscara reżyserowi, znanego z pracy nad filmami o gladiatorach i kosmitach. Słowem: wiedział, jak zrobić kasową megaprodukcję. Ale ze Scottem nie było łatwo, o czym teraz opowiada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarowi rekordziści. Ci aktorzy dostali najwięcej nominacji
– Jestem z tego dumny. Odrzuciłem 20 mln dolarów. Widzisz, nie można mnie kupić, kolego – powiedział Scott w rozmowie z „The Guardian”. – Ktoś powiedział: 'Zapytaj, ile dostaje Arnie'. Pomyślałem: 'Spróbuję'. Powiedziałem: 'Chcę tyle, ile dostaje Arnie'. Kiedy się zgodzili, pomyślałem: 'Cholera'. Ale nie mogłem tego zrobić. To nie moja bajka.
Scott wyjaśnił, że podobnie jak w przypadku filmów o Bondzie, które są pełne zabawy i kiczu, "Terminator" jest czystą kreskówką. – Próbowałbym to zrobić na serio. Dlatego nigdy nie poproszono mnie o zrobienie filmu o Bondzie, bo mógłbym to spieprzyć – dodał.
Po sukcesach Jamesa Camerona z "Terminatorem" (1984) i "Terminatorem 2: Dniem sądu" (1991), reżyserię trzeciej części przejął Jonathan Mostow. Film ponownie wprowadził na ekran Arnolda Schwarzeneggera w roli tytułowej maszyny do zabijania, a towarzyszyli mu Nick Stahl i Claire Danes.
Seria rozrosła się o kolejne produkcje, w tym "Terminator: Ocalenie" (2009), "Terminator: Genisys" (2015) i "Terminator: Mroczne przeznaczenie" (2019), a także spin-off telewizyjny "Terminator: Kroniki Sary Connor" (2008-2009). W zeszłym roku na Netfliksie zadebiutowała animowana seria "Terminator Zero", z głosami Timothy'ego Olyphanta, Sonoyi Mizuno, Rosario Dawson, Ann Dowd i André Hollanda.
Dodajmy tylko, że mimo braku Jamesa Camerona na pokładzie i odrzuceniu oferty przez Ridleya Scotta, trzecia część serii ze Schwarzeneggerem całkiem dobrze poradziła sobie w kinach, zarabiając ponad 430 mln dolarów.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: