Dorota Segda: "Polityczne zbrunatnienie to fakt"
Aktorka, wykładowczyni, przez dwie kadencje pełniła funkcję rektora Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, gdzie jasno sprzeciwiła się procederom "fuksówki". W najnowszym wywiadzie dzieli się gorzką refleksją na temat politycznego krajobrazu w naszym kraju.
Dorota Segda tak kilka lat temu mówiła o posadzie rektora, którą przyjęła ze względu na prośby studentów: - Jestem dumna i szczęśliwa, że to zrobiłam, choć przeżyłam lata pełne ekstremalnych wyzwań. Był czas hejtu i histerii związany z antyprzemocowością. Nigdy w życiu nie zaznałam takiej przemocy, jaka spotkała mnie i kilka osób z uczelni w imię... walki z przemocą. (...) Była pandemia, zajęcia zdalne, rządy PiS-u, czyli potworne problemy finansowe, mszczenie się za wywieszanie tęczowej flagi, wojna w Ukrainie i uchodźcy na sali gimnastycznej, pisanie nowych statutów, zmiana przepisów… A jednak ze wszystkim sobie poradziłam.
Podczas swojej kadencji Segda doprowadziła do zmiany nazwy uczelni z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej na Akademię Sztuk Teatralnych, podkreślając tym samym jej akademicki charakter i szerszy zakres kształcenia, obejmujący nie tylko aktorstwo, ale również reżyserię i inne dziedziny sztuki teatralnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Projekt UFO". Julia Kijowska dedykuje swoją rolę tragicznie zmarłej Marii Reimann
Po zakończeniu funkcji rektorki, Dorota Segda kontynuuje działalność akademicką i artystyczną. W grudniu 2024 roku została wybrana do Rady Uczelni Uniwersytetu Jagiellońskiego na kadencję 2025–2028.
Teraz w rozmowie z Onetem wraca do tematu trudności, jakie musiała pokonać za rządów PiSu: - Tydzień po tym, gdy zwolniłam pewnego człowieka z kierowanej przeze mnie uczelni, dostał państwowe odznaczenie od ówczesnego ministra kultury. To było żałosne. Ale nie psułam sobie humoru śledzeniem tego wszystkiego. Dewaluację państwowych nagród, nie tylko na polu kultury, widać było jak na dłoni - stwierdziła.
Podzieliła się także gorzką refleksją na temat aktualnej rzeczywistości w Polsce:
- Polityczne zamachy na polską kulturę stały się w pewnych kręgach modne. Będą próbowali wykorzystywać to miękkie podbrzusze, jakim jest sztuka. Tymczasem polityczne zbrunatnienie to fakt. Przekonujemy się o tym wraz z kolejnymi wyborami i doprawdy przerażającymi karierami politycznymi.
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: