WAŻNE
TERAZ

Trump rozmawiał z Putinem. Jest komunikat Białego Domu

Kto kogo tłucze? Nowa "Furioza" to chaos i niepotrzebna nagość

"Druga Furioza" trafiła właśnie na Netfliksa i nie mam wątpliwości, że będzie hitem. Przygotujcie się na trzy godziny kibolskich porachunków, Damięckiego w roli Goldena i rozebrane aktorki w co drugiej scenie. Największe zaskoczenie to jednak nuda, jaką odczuwa się podczas seansu.

Mateusz Damięcki wciela się w GoldenaMateusz Damięcki wciela się w Goldena
Źródło zdjęć: © kadr z filmu
Karolina Stankiewicz

Kiedy pierwsza "Furioza" trafiła na ekrany kin, wszyscy wychwalali drugoplanową rolę Mateusza Damięckiego, który wcielił się w kibola – gangstera Goldena. Aktor nie tylko zmienił się fizycznie do roli - schudł, wymalowano mu tatuaże na całym ciele, ogolono mu głowę i dodano złote zęby - ale też stworzył wyjątkowo udaną kreację postaci na granicy szaleństwa, uzależnionej od narkotyków, czerpiącej frajdę z przemocy. Trudno się dziwić, że to właśnie on został głównym bohaterem "Drugiej Furiozy".

Twórcy drugiej części mieli ciekawy pomysł na tę historię. Postanowili opowiedzieć jeszcze raz to samo, tyle że właśnie z perspektywy Goldena. O ile w pierwszej części był czarnym charakterem, o tyle w drugiej staje się postacią niemal tragiczną, targaną potrzebą udowodnienia światu, że jest coś wart. A przynajmniej taki był zamysł.

Piotr Adamczyk o filmie "Seks dla opornych". Jak pracowało mu się z Heleną Englert?

Golden, którego historię śledzimy, nie jest jeszcze tak szalony, jak w pierwszej części. Owszem, jest ryzykantem, który kocha adrenalinę. Potrafi w sekundę podejmować decyzje, które mogą go wiele kosztować. To wszystko dlatego, że jest ambitny, a ambicja to jego jedyny kompas moralny.

Już na początku filmu widzimy, jak Golden zabija swojego przyjaciela i zarazem założyciela Furiozy, czyli klubu pseudokibiców z Trójmiasta. Cała wina za śmierć Kaszuba zostaje zrzucona na Mrówę - szefa wrogiego klubu. Golden staje na czele Furiozy i dość szybko wkręca się w gangsterski świat. Do tego stopnia, że w drodze na szczyt nie cofnie się przed żadną współpracą i żadną zdradą. Po drodze zakochuje się w przypadkowo poznanej w klubie tancerce, bo jak wiadomo, bez romantycznego wątku nie ma filmu. W tym samym czasie grana przez Weronikę Książkiewicz "Dzika", czyli policjantka, która kiedyś była członkinią Furiozy, próbuje rozpracować gangi narkotykowe kierowane przez Mrówę i Goldena.

Znamy już te wątki z pierwszej części i wiemy, dokąd nas doprowadzą. Historia jest dość prosta, ale mimo to niestety łatwo się w niej pogubić. Co pięć minut mamy na ekranie nową jatkę i trudno się połapać, kto, kogo i dlaczego tłucze. Montaż, który jest bardzo szybki nie tylko w scenach akcji, jest też niestety bardzo chaotyczny. Ale nie to jest głównym problemem.

Główny problem jest taki, że mimo montażowych zabiegów, scen walki i interesującego przecież Goldena, "Druga Furioza" jest po prostu nudna. Można odnieść wrażenie, że niektóre sceny się powtarzają, a bohaterowie stoją w miejscu. Dopiero pod koniec akcja przyspiesza, a Golden, który znalazł się w potrzasku, przechodzi pewną metamorfozę. Z ambitnego, nieustraszonego gangstera, w narkomana z paranoją, prześladowanego przez przeszłość.

Film, który trwa niemal trzy godziny, spokojnie można by skrócić, a całość mogłaby na tym zyskać. Było tu jednak za dużo pomysłów na uatrakcyjnienie filmu, jak na przykład wszystkie sceny, w których Golden i Mrówa regularnie meldują się na komendzie "na dozór" poprzebierani w wymyślne kostiumy. Niestety, te sceny, zamiast rozluźniać fabułę i dodawać humoru, wprowadzają tylko zamęt.

Razi też to, że w tak długim filmie nie było czasu na rozbudowanie postaci. Dzika wypada bardzo sztucznie, zwłaszcza obok policjanta Jacka granego przez Łukasza Simlata. Jacek jest zarazem zabawny i groźny, opanowany i wściekły. Książkiewicz z kolei nie ma tu za wiele do grania. I czy naprawdę wszystkie policjantki w polskim kinie muszą mieć krótkie włosy, ubierać się w bure kolory i cedzić słowa ze wściekłą miną?

Inna postać kobieca, czyli ukochana Goldena, jest tancerką, więc w zasadzie w każdej scenie, w której nie uprawia seksu, kręci piruety. Pomijając to, że jej decyzje co do relacji z Goldenem i zero zainteresowania tym, skąd jej kochanek ma pieniądze, by ją nimi obrzucać, są po prostu nierealistyczne. Wszystkie inne kobiety (10-20?), które się przewijają przez ekran, są nagie i albo uprawiają seks, albo na niego namawiają. Słowem - traktowane są jak przedmioty. Rozumiem, że taką mają funkcję w świecie, który oglądamy, ale co najmniej połowę takich scen można było sobie darować.

Pierwsza "Furioza" pokazywała też pewną prawdę na temat środowiska polskich kiboli. Oczywiście było to wszystko podkoloryzowane i ubrane w fabułę o braterstwie, przyjaźni, miłości i honorze, ale czuło się w tym coś realnego, a reżyser i scenarzysta Cyprian T. Olęcki podkreślał, że przeprowadził wiele rozmów z kibicami i policjantami w trakcie pracy. Tym razem miałam poczucie, że oglądam coś mocno przesadzonego i wydumanego.

Damięcki jednak wciąż jest świetny w roli Goldena. To pierwsza "Furioza" odkryła, że stać go na wiele więcej niż role przystojnych chłopców (z Cyprianem T. Olęckim zrobił też później całkiem udany serial "Prosta sprawa", w którym pokazał swoją "twardą" stronę). "Furioza" okazała się hitem w polskich kinach. Pół roku później trafiła na Netfliksa i szybko stała się międzynarodowym hitem, plasując się w pierwszej dziesiątce najchętniej oglądanych produkcji nieanglojęzycznych w 74 krajach. Nie mam wątpliwości, że "Druga Furioza", która 15 października zadebiutowała na Netfliksie, również będzie chętnie oglądana. Pytanie tylko, czy ta historia się już nie wyczerpała.

Wybrane dla Ciebie
Poszła na imprezę do Paris Hilton. Wyprowadziła ją ochrona
Poszła na imprezę do Paris Hilton. Wyprowadziła ją ochrona
"Seksistowska", "śmieć". Paltrow w końcu zabrała głos ws. książki
"Seksistowska", "śmieć". Paltrow w końcu zabrała głos ws. książki
Aktor "Apocalypto" aresztowany. Miał przy sobie "biały proszek"
Aktor "Apocalypto" aresztowany. Miał przy sobie "biały proszek"
Wygląda źle, a to plan filmu. Aktora ciągnęły koleżanki
Wygląda źle, a to plan filmu. Aktora ciągnęły koleżanki
Christopher Nolan powiedział, co myśli o "Smashing Machine"
Christopher Nolan powiedział, co myśli o "Smashing Machine"
Aktor skaleczył się podczas nagrywania sceny. "Byłem zupełnie nagi"
Aktor skaleczył się podczas nagrywania sceny. "Byłem zupełnie nagi"
Zamknięta w szpitalu. Mąż wysyła jej zdjęcia z restauracji
Zamknięta w szpitalu. Mąż wysyła jej zdjęcia z restauracji
Już podbija świat. Takiego polskiego filmu jeszcze nie było
Już podbija świat. Takiego polskiego filmu jeszcze nie było
"To było piekło". Brytyjski dziennikarz gorzko wspomina amerykańskiego gwiazdora
"To było piekło". Brytyjski dziennikarz gorzko wspomina amerykańskiego gwiazdora
45-letni Channing Tatum pozuje z o dwie dekady młodszą partnerką. Miłość rośnie wokół nas
45-letni Channing Tatum pozuje z o dwie dekady młodszą partnerką. Miłość rośnie wokół nas
Klapa. Meghan podnosi głowę i mówi, co dalej
Klapa. Meghan podnosi głowę i mówi, co dalej
Na taki film w Polsce czekano. Widzowie szaleją na jego punkcie
Na taki film w Polsce czekano. Widzowie szaleją na jego punkcie