Englert pierwszy raz o aferze. "Jeśli ktoś odchodzi, żegna się, to chce mieć przy sobie najbliższych"
- Gdyby to był mój prywatny teatr, tobym pewnie sam wymyślił podobną hecę, żeby się obłowić. I to jest w tym wszystkim najbardziej wk..wiające, że cała ta afera jest wspaniałą reklamą - mówi w najnowszym wywiadzie Jan Englert, odnosząc się do licznych zarzutów o nepotyzm.
W styczniu tego roku Teatr Narodowy ogłosił obsadę "Hamleta" - ostatniej produkcji z Janem Englertem dla tej instytucji. W Hamleta wcieli się Hugo Tarres, zaś w Ofelię - Helena Englert. W obsadzie znalazła się poza córką także żona reżysera, Beata Ścibakówna, która zagra Gertrudę. Aktora i wieloletniego dyrektora Teatru Narodowego oskarżono o nepotyzm, w sieci rozgorzała niemała burza. W rozmowie z Wyborczą Jan Englert odnosi się do tego zamieszania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarowi rekordziści. Ci aktorzy dostali najwięcej nominacji
Jan Englert o aferze o nepotyzm
- Spodziewałem się jakiejś reakcji, ale, proszę mi wierzyć, nie aż takiej - mówi w rozmowie z Wyborczą aktor, reżyser i ustępujący dyrektor artystyczny Teatru Narodowego. - Moją siłą przez lata było to, że nawet, kiedy ktoś próbował wokół mnie coś paskudnego rozpętać, to nie reagowałem. Teraz za to płacę, za własną pychę płacę. Ktoś uznał, że jest szansa, żeby przyszpilić osłabionego, wreszcie faceta przewrócić – już dosyć tego samozadowolenia, panie Englert - komentuje.
Aktor do tej pory nie odnosił się do burzy, jaka rozgorzała wokół "Hamleta" i obsady spektaklu. Tłumaczy, że nie chciał reagować na ataki ze względu na stanowisko, jakie piastuje i to, z jaką to łączy się odpowiedzialnością za zespół i publiczność.
- W moim "Hamlecie" nikt nie mówi prawdy, wszyscy coś ukrywają. Nie dla idei, nie dla państwa ani rodziny, tylko dla własnych korzyści. Jeśli tylko to przejdzie przez rampę, będzie prowokacyjne. Zamówień jest tyle, że moglibyśmy grać ten spektakl do końca roku codziennie, z pełnym obłożeniem. Gdyby to był mój prywatny teatr, tobym pewnie sam wymyślił podobną hecę, żeby się obłowić. I to jest w tym wszystkim najbardziej wkurwiające, że cała ta afera jest wspaniałą reklamą - mówi Englert.
Odniósł się do zarzutów, że Helena Englert dostała rolę tylko i ze względu na swoje rodzinne konotacje. - Przecież moja córka wyrobiła już sobie pozycję, w niczym jej nie pomagam. Bycie aktorskim dzieckiem to zresztą żaden handicap, przeciwnie. Siedziałem przez lata na egzaminach wstępnych i widziałem, że jest jakaś dziwna niechęć w kolegach, przez co aktorskie dziecko musi wypaść pięć razy lepiej od innych, żeby się dostać. Sam mam wobec dzieci kolegów większe wymagania - przyznaje.
I dodaje ciekawie: - Nawet jeśli obsadzenie własnej córki w spektaklu byłoby nepotyzmem – a według mnie nie jest – jest rzeczą naturalną i powinno być zrozumiane, jeśli mamy w sobie choć odrobinę empatii, że jeśli ktoś odchodzi, żegna się, to chce mieć przy sobie najbliższych. Koniec, więcej tłumaczyć się nie będę.
Przypomnijmy, że Jana Englerta i Helenę Englert można oglądać w serialu SkyShowtime - "Śleboda", gdzie grają wnuczkę i dziadka, którzy odnajdują się na Podhalu. W kwietniu pierwsze pokazy ich "Hamleta", a wcześniej, bo 28 marca, aktora będzie można zobaczyć w kinie w filmie "Skrzyżowanie" w reżyserii Dominiki Montean-Pańków.
- To jest ciekawe w tej roli, że daje szansę złapania człowieka w ostatnich miesiącach życia i zmierzenia się z jego, czasem zaskakującym, sposobem bycia i myślenia. Podobnie, jak bohater filmu, jestem na etapie nurkowania w siebie. Odklejam w tej chwili w moim życiorysie mit od rzeczywistości. Myślę, że dobre starzenie się właśnie na tym polega. "Skrzyżowanie" to film dla ludzi, którzy lubią słuchać i zagłębić się w drugiego człowieka - mówi Englert o swojej roli w tej produkcji.
Niewiarygodne show Meghan na Netfliksie, gdzie uczy robić kanapki. Fenomenalny "Biały lotos" z zabójstwem na wakacjach w Tajlandii. Szok na Oscarach, rosyjskie wątki i jedna ograbiona aktorka. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: