Aż przechodzą ciarki. Najbardziej epickie wydarzenie Netfliksa?

Dane oglądalności "Stranger Things" pokazują skalę jego fenomenu. Sezon trzeci w ciągu pierwszych czterech tygodni od premiery obejrzały ponad 64 miliony gospodarstw domowych na całym świecie. Jeszcze większy sukces odnotował sezon czwarty – w ciągu 91 dni od debiutu zarejestrowano około 140,7 miliona widzów, którzy spędzili przy nim łącznie aż 1,838 miliarda godzin. W 2022 roku "Stranger Things" stało się najchętniej streamowanym serialem w Stanach Zjednoczonych - amerykańscy użytkownicy spędzili przy nim ponad 52 miliardy minut.

Historia ostatniego sezonu toczy się jesienią 1987 roku. Miasto wciąż nosi ślady otwarcia bramy między wymiarami, a przyjaciele łączą siły, by odnaleźć i pokonać Vecnę, który zniknął bez śladu. Tymczasem rząd wprowadza wojskową kwarantannę, obejmuje Hawkins ścisłą kontrolą i rozpoczyna obławę na Jedenastkę, zmuszając ją do ukrywania się. Wraz ze zbliżającą się rocznicą zaginięcia Willa Byersa nad miasteczkiem ponownie zbierają się ciemne chmury, a nadchodząca bitwa będzie najniebezpieczniejszą w całej historii.

Zwiastun, którego ścieżkę dźwiękową stanowi "Who Wants to Live Forever" zespołu Queen, wygląda naprawdę epicko i zapowiada widowisko, jakiego nawet na Netfliksie jeszcze nie było. Co ciekawe: David Harbour, wcielający się w postać Hoppera, będący ulubieńcem widzów, w najnowszym zwiastunie pojawia się na ekranie tylko na sekundę. W dodatku nie ma żadnej kwestii mówionej. Czy kryzys wizerunkowy, związany z jego rozwodem z Lilly Allen, zmusił Netfliksa do usunięcia Harboura w cień? Okaże się niebawem, gdy sieć zaleją wywiady z obsadą.

Finałowy sezon "Stranger Things" zadebiutuje w Netflixie w trzech częściach. Część 1: premiera w Polsce 27 listopada 2025, część 2: premiera w Polsce 26 grudnia 2025. Finał: premiera w Polsce 1 stycznia 2026.