Powraca po raz ostatni. Poszli na całość. Najdroższy w historii
Amerykańskie media dotarły do informacji na temat kosztów realizacji finałowego sezonu "Stranger Things". Okazuje się, że będzie to najdroższa serialowa produkcja w historii. Takiego budżetu nie miała nawet żadna hollywoodzka produkcja.
Piąty, ostatni sezon "Stranger Things" będzie się składał z ośmiu odcinków. Według Puck News każdy z nich kosztował średnio 60 mln dolarów, co oznacza, że produkcja Netfliksa stała się najdroższym serialem w historii, przebijając "Władcę Pierścieni: Pierścienie władzy", na którego odcinki wydawano średnio 58 mln dolarów. Dla porównania jeden odcinek ostatniego sezonu "Wiedźmina" kosztował tylko 25 mln dolarów.
Na te seriale czekamy!
W sumie finałowy sezon "Stranger Things" kosztował więc aż 480 mln dolarów. Takich pieniędzy na swoje produkcje nie wydają nawet hollywoodzkie wytwórnie. Oficjalnie za najdroższy film w historii kina uważa się "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy", którego budżet sięgnął 447 mln dolarów.
Faktem jest, że twórcy serialu poszli na całość i tak naprawdę zrobili serię ośmiu pełnometrażowych filmów. Każdy odcinek będzie bowiem trwał od 90 do nawet 120 minut. Jeśli serial odniesie sukces, tak jak poprzednie sezony, powinien pobić rekord Netfliksa pod względem czasu oglądania.
Ciekawostka. Finałowy sezon, może właśnie ze względu na długość odcinków, został podzielony na trzy części: pierwsza (odcinki 1-4) będzie miała premierę 26 listopada. Druga (odcinki 5-7) - 25 grudnia. Natomiast ostatni odcinek pojawi się na platformie 31 grudnia.
Przerwa w realizacji między czwartym a piątym sezonem wyniesie więc aż 3,5 roku. Czas ten nie będzie jednak odczuwalny w fabule. Zwiastun zapowiada, że pożegnalny sezon nie będzie także lekką rozrywką. Wręcz przeciwnie. "Otwierające się bramy sprawiają, że całe Hawkins drży ze strachu. Nasi bohaterowie mają teraz tylko jeden cel – znaleźć i zlikwidować Vecnę. Ten jednak zniknął i nikt nie wie, gdzie jest i co planuje. W powietrzu czuć, jednak że nadchodzi czas finałowego starcia z przeciwnikiem potężniejszym i groźniejszym, niż wszyscy poprzedni" – czytamy w opisie finałowego sezonu.