162 mln dol. na starcie. Miał być kit, wyszedł wielki hit
Większość widzów i krytyków sceptycznie podchodziło do "Thunderbolts*", który postrzegany był jako "zapchaj dziura" w uniwersum Marvela przed premierą filmów "Fantastyczna 4: Pierwsze kroki" oraz "Avengers: Doomsday". Tymczasem ekranizacja komiksu zbiera świetne recenzje i cieszy się bardzo dużą popularnością.
"Dekadę temu to byłby po prostu kolejny dobry Marvel. Dziś w zalewie przeciętności i słabizny ‘Thunderbolts*’ jest jak grom z jasnego nieba" – napisał Łukasz Muszyński. "To najlepszy film Marvela od lat, nawiązujący do pełnych nadziei, emocjonalnych historii, które sprawiły, że tak bardzo polubiliśmy komiksowych bohaterów na dużym ekranie" – czytamy w recenzji Amandy Mazillo z "Film Joy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Na portalu Rotten Tomatoes "Thunderbolts*" zebrał 88 pozytywnych ocen od krytyków i aż 95 proc. od widzów. Spośród wszystkich filmów z uniwersum Marvela lepsze opinie otrzymały tylko dwa tytuły: "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" (98 proc.) oraz "Spider-Man: Bez drogi do domu" (97 proc). Inna sprawa, że pierwsze ekranizacje komiksów z Marvel Cinematic Universe były bardziej surowo oceniane, niż późniejsze.
Recenzenci zwracają uwagę, że w filmie udało się odtworzyć atmosferę z pierwszej części "Avengers". Zasadnicza różnica polega jednak na tym, że bohaterowie "Thunderbolts*" uparcie wierzą, że nie są superbohaterami, co nadaje produkcji sporo oryginalności. Na dodatek całość przyprawiona została dużą dawką autoironii, która podnosi wartość intelektualną filmu.
"Thunderbolts*" przedstawia nietypową drużynę superbohaterów / antybohaterów, mniej lub bardziej znanych ze wcześniejszych produkcji Marvela. Yelenę Belovą (Florence Pugh), Red Guardiana (David Harbour) oraz Taskmastera (Olga Kurylenko) poznaliśmy w filmie "Czarna wdowa", "Ducha" (Hannah John-Kamen) w filmie "Ant-Man i Osa", Johna Walkera (Wyatt Russell) w serialu "Falcon i Zimowy Żołnierz". Natomiast Bucky Barnes (Sebastian Stan), czyli Zimowy Żołnierz to weteran uniwersum Marvela. Pojawił się w nim w 2011 roku w filmie "Captain America: Pierwsze starcie" i wystąpił w aż siedmiu kinowych produkcjach.
"Thunderbolts*" podczas premierowego weekendu zarobił w amerykańskich kinach 76 mln dolarów. Jest to trzeci najlepszy rezultat otwarcia w tym roku (za "Minecraft: Film" oraz "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat"). Poza USA ekranizacja komiksu zgarnęła 86 mln dolarów. W sumie – 162 mln dolarów. Bardzo dobry początek.
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: