Jamie Lee Curtis opłakuje spalony kościół. To tu wytrzeźwiała
Od kilku dni płonie północ obszaru metropolitalnego Los Angeles. Są pierwsze ofiary śmiertelne, ludzie tracą dachy nad głowami, dobytek. Hollywoodzka aktorka opłakuje kościół, który był ostoją lokalnej społeczności, a który doszczętnie spłonął.
W wyniku szalejących od dwóch dni pożarów w Kalifornii tysiące ludzi ewakuowano, nie mają dokąd wrócić, stracili dobytek, często także miejsca pracy. Media piszą o znanych i bogatych, którzy także potracili swoje posiadłości. Oczywiście są w o niebo lepszej sytuacji niż "szary człowiek". Jamie Lee Curtis na Instagramie opublikowała zdjęcie kościoła w dzielnicy Pacific Palisades w Los Angales, który doszczętnie spłonął.
"To jest kościół w Palisades, który prowadził szkołę oraz szkółkę niedzielną dla najmłodszych. Był wspaniałym domem modlitwy i jest budynkiem, w którym wytrzeźwiałam 25 lat temu. Myślę o wszystkich duszach, które przychodziły tam po pocieszenie i ukojenie, o wszystkich chrztach, pogrzebach i ślubach i o tysiącach ludzi, którzy odzyskali swoje życie dzięki trzeźwości. Działał tu również klub kobiet w Palisades, gdzie poznałam wiele trzeźwiejących osób. Trudne czasy. Wytrwamy. Niech Bóg was wszystkich błogosławi" - napisała aktorka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekstremalny pożar pod Los Angeles. Nagrania z uderzenia żywiołu
Jamie Lee Curtis otwarcie o chorobie alkoholowej
Laureatka Oscara i dwóch Złotych Globów od ponad 20 lat jest osobą trzeźwą. Nie stroni od wyznań na ten temat. Wiadomo, że w rodzinie aktorki występowały już problemy z używkami. Jej ojciec, aktor Tony Curtis, zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, kokainy i heroiny. Jej przyrodni brat Nicholas Curtis zmarł w wyniku przedawkowania heroiny w 1994 r. Ona sama w 2018 r. ujawniła, że była uzależniona od opioidów przez 10 lat.
Jej przejścia z opioidami zaczęły się w 1989 r., kiedy poddała się operacji plastycznej i lekarz przepisał jej środki przeciwbólowe. Od tamtego czasu zażywała je w hurtowych ilościach, wykradała pigułki innym i była tak przebiegła, że nikt się nie zorientował. Podobne zmagania przechodził przed śmiercią Matthew Perry.
W 1999 r. Curtis wzięła udział w pierwszym spotkaniu dla uzależnionych. – Wytrzeźwienie pozostaje moim największym osiągnięciem… większym od mojego męża, moich dzieci i większym od jakiejkolwiek roli, sukcesu, porażki. Od wszystkiego – podkreśliła wtedy aktorka.
Największe rozczarowanie roku? A największa beka mijającego 2024 r.? Wybieramy porażki i sukcesy w świecie filmu i seriali. Lista jest długa i kontrowersyjna, jak to w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: