Kate Winslet ostro o operacjach plastycznych. "Przerażające"
Kate Winslet skrytykowała operacje plastyczne i leki na odchudzanie, twierdząc, że młode kobiety mają dziś zniekształcony obraz piękna. - Jeśli poczucie własnej wartości jest tak mocno uzależnione od wyglądu, to jest to druzgocące - powiedziała.
Kate Winslet powiedziała, co myśli na temat rosnącej popularności operacji plastycznych i leków na odchudzanie. W rozmowie z "The Times" podkreśliła, że zjawisko to jest "przerażające" i "dewastujące". Według Winslet, wiele młodych kobiet nie ma pojęcia, czym naprawdę jest piękno.
Aktorka, która skończyła 50 lat, zauważyła zaniepokojenie tym, że kobiety wyglądają bardzo podobnie z powodu wstrzykiwanych substancji. – To przerażające – powiedziała. - Jeśli poczucie własnej wartości jest tak mocno uzależnione od wyglądu, to jest to druzgocące.
"Jedyna". Gwiazdy hitu mówią o finale serii
Winslet przyznała, że cieszy się, widząc aktorki, które ubierają się zgodnie z własnymi preferencjami i akceptują swoje naturalne kształty. Niestety, jak zauważyła, wiele osób sięga po leki na odchudzanie. – Niektórzy ludzie robią wszystko, aby się nie zmienić, ale czy wiedzą, co tak naprawdę sobie aplikują? – dodała.
Oprócz krytykowania koleżanek po fachu, Winslet zwróciła uwagę na fakt, że nawet "zwykli ludzie" oszczędzają na zabiegi takie jak botoks. Wyraziła zdziwienie, że ludzie poświęcają zdrowie na rzecz wyglądu zewnętrznego.
- Niektórzy podejmują te decyzje, by być sobą, inni robią wszystko, by nie być sobą – powiedziała. - Ale czy wiedzą, na co się decydują? Lekceważenie własnego zdrowia jest przerażające. Teraz obserwowanie tego boli mnie bardziej niż kiedykolwiek. Panuje cholerny chaos.
Winslet powiedziała, że nigdy nie przeszła żadnej operacji. – Moim ulubionym zjawiskiem do obserwowania jest starzenie się rąk. To jest życie, historia zapisana w naszych dłoniach – podkreśliła aktorka.
Winslet w rozmowie wskazała także, że za presję piękna winne są przede wszystkim media społecznościowe. – To łamie mi serce – przyznała.
Choć Winslet jest przeciwniczką chirurgii plastycznej, przyznała się do stosowania terapii testosteronowej. Jej zdaniem suplementacja tego hormonu, który jest naturalnie obecny w organizmie kobiet, a z wiekiem zanika, poprawia samopoczucie i zwiększa pewność siebie.