''Kevin sam w domu'' - 25‑lecie premiery filmu

''Kevin sam w domu'' - 25-lecie premiery filmu
Źródło zdjęć: © AFP

23.12.2015 | aktual.: 22.03.2017 12:15

Trudno w to uwierzyć, ale najsłynniejsza świąteczna komedia w historii kina – „Kevin sam w domu” – obchodzi w tym roku okrągłe 25. urodziny. Dokładnie 10 listopada 1990 roku na wielki ekran trafiła przebojowa produkcja Chrisa Columbusa, opowiadająca historię rezolutnego ośmiolatka, który w pojedynkę rozprawia się z dwójką niezbyt rozgarniętych rabusiów.

Trudno w to uwierzyć, ale najsłynniejsza świąteczna komedia w historii kina – „Kevin sam w domu” – obchodzi w tym roku okrągłe 25. urodziny. Dokładnie 10 listopada 1990 roku na wielki ekran trafiła przebojowa produkcja Chrisa Columbusa, opowiadająca historię rezolutnego ośmiolatka, który w pojedynkę rozprawia się z dwójką niezbyt rozgarniętych rabusiów.

Przez ten czas „Kevin sam w domu” stał się niemal jednym z symboli świąt Bożego Narodzenia - mało kto wyobraża sobie bowiem gwiazdkę bez seansu tej jedynej w swoim rodzaju komedii familijnej. W tym roku ponownie „Kevin…” ściągnie przed telewizory miliony widzów, którzy z wypiekami na twarzy będą śledzić jego pojedynek z Harrym i Marvem.

1 / 20

Kevin McCallister - Macaulay Culkin

Obraz
© 20th Century Fox

Rola głównego bohatera filmu dla dziesięcioletniego wówczas Macaulaya Culkina okazała się być przepustką do ogromnej sławy. Młodociany aktor w rewelacyjny sposób stworzył kreację bystrego dzieciaka, który nie bał się stawić czoła dwóm złodziejom. Dzięki roli Kevina McCallistera Macaulay Culkin szybko stał się najsłynniejszą i niezwykle bogatą dziecięcą gwiazdą swojej generacji.

Wydawało się, że po nakręceniu drugiej części kasowego świątecznego hitu – „Kevina samego w Nowym Jorku” – kariera Culkina tylko nabierze tempa. Rzeczywistość okazała się być jednak dużo bardziej brutalna…

2 / 20

Kevin McCallister - Macaulay Culkin

Obraz
© AFP

Tuż po sukcesie filmu „Kevin sam w domu” Macaulay Culkin zagrał w chwalonym przez krytyków dramacie familijnym „Moja dziewczyna”. Wystąpił również w teledysku do przeboju Michaela Jacksona – „Black or White”. Pierwsze oznaki gaśnięcia gwiazdy aktora nastąpiły po premierze sequela przygód Kevina McCallistera. Culkin co prawda pojawiał się na ekranie w różnych produkcjach (np. w średnio udanym „Synalku” lub kasowym „Richie Milionerze”), jednak filmy te nie odniosły większego sukcesu. Problemy natury rodzinnej sprawiły, że Culkin zerwał z aktorstwem na blisko dziesięć lat. Na ekrany powrócił dopiero w roku 2003 rolą w filmie „Party Monster”.

Dorosłe życie młodocianego gwiazdora nie okazało się być usłane różami. 35-letni dziś Culkin w żadnym stopniu nie przypomina słodkiego urwisa sprzed 25 lat. Od dawna znane są problemy aktora z uzależnieniem od narkotyków, za posiadanie których został nawet skazany na rok więzienia w zawieszeniu. Culkin ma za sobą również krótkie i nieudane małżeństwo z Rachel Miner. Na wielkim ekranie pojawia się obecnie sporadycznie.

3 / 20

Kate McCallister – Catherine O’Hara

Obraz
© 20th Century Fox

61-letnia dziś Catherine O’Hara wcieliła się przed 25 laty w rolę roztargnionej mamy Kevina McCallistera – Kate. Co prawda kanadyjska aktorka znana już był szerszej publiczności z występów w innych głośnych produkcjach (chociażby w „Soku z żuka”, gdzie wcieliła się w postać Deli Deitz), jednak to właśnie „Kevin sam w domu” okazał się filmem, który przyniósł jej największą sławę.

W późniejszych latach aktorka nie narzekała na brak pracy, choć w większości przypadków proponowano jej role drugoplanowe.

4 / 20

Kate McCallister – Catherine O’Hara

Obraz
© mat. dystrybutora

Zagrała między innymi w takich filmach, jak „Medal dla miss”, „Koncert dla Irwinga”, „Radosne Purim”, Pan i Pani Killer” czy „Temple Grandin”. Za występ w tym ostatnim Catherine O’Hara została nagrodzona statuetką Emmy. Aktorka użyczyła również swojego głosu licznym produkcjom animowanym (m.in. „Skok przez płot”, „Kurczak Mały” i „Mój brat niedźwiedź 2”). Od roku 1992 jest żoną producenta filmowego Bo Welcha. Para doczekała się dwóch synów.

5 / 20

Peter McCallister – John Heard

Obraz
© 20th Century Fox

„Kevin sam w domu” był również największym aktorskim sukcesem dla Johna Hearda, który 25 lat temu zagrał głowę rodziny McCallisterów – Petera. Przed premierą obrazu Chrisa Columbusa aktor ten nie był w Hollywood postacią zupełnie anonimową.

Zanim Heard wcielił się w rolę Petera McCallistera zaliczył chociażby epizod u Martina Scorsese w filmie „Po godzinach”, a niedługo po wypuszczeniu do kin „Kevina samego w domu” swoją premierę miał doskonały dramat Penny’ego Marshalla „Przebudzenia”, w którym Heard zagrał Doktora Kaufmana.

6 / 20

Peter McCallister – John Heard

Obraz
© AFP

W późniejszych latach aktor regularnie pojawiał się w różnych produkcjach. Na jego koncie znajdują się role w takich filmach, jak „Raport pelikana”, „Paragraf 187”, „Miłego dnia?” oraz „Klub dyskusyjny”. 70-letni dziś aktor zagrał również drugoplanową rolę w głośnym serialu „ Skazany na śmierć”.

7 / 20

Harry – Joe Pesci

Obraz
© 20th Century Fox

Bez wątpienia największą gwiazdą w obsadzie „Kevina samego w domu” był 25 lat temu Joe Pesci, który w filmie Chrisa Columbusa zagrał jednego z włamywaczy – Harry’ego. Zanim aktor musiał zmagać się na planie z szatańskimi pułapkami zastawionymi przez błyskotliwego ośmiolatka, grał między innymi w tak kasowych produkcjach, jak „Wściekły byk”, „Dawno temu w Ameryce”, czy chociażby „Zabójcza broń 2”.

Udział w „Kevinie samym w domu” trudno uznać więc za trampolinę do sławy dla tego aktora, choć trzeba przyznać, że film zdradził jego ponadprzeciętne umiejętności komediowe.

8 / 20

Harry – Joe Pesci

Obraz
© AFP

Pesci jeszcze przez kilka kolejnych lat był na fali wznoszącej – stał się jedną z ikon kina gangsterskiego dzięki angażom w „Chłopcach z ferajny” i „Kasynie” (oba wyreżyserowane przez samego Martina Scorsese). Za udział w tym pierwszym, Pesci został nawet uhonorowany statuetką Oscara.

Niestety w ostatnich latach gwiazda charyzmatycznego aktora straciła swój blask. Jest jednak szansa na to, że Pesci wróci w wielkim stylu - na rok 2016 przewidziana jest premiera nowego dzieła Scorsese zatytułowanego „The Irishman”, w którym aktor pojawić ma się u boku takich tuzów jak Al Pacino i Robert De Niro.

9 / 20

Marv – Daniel Stern

Obraz
© 20th Century Fox

„Kevin sam w domu” otworzył drzwi sławy również Danielowi Sternowi, który ćwierć wieku temu zagrał Marva – drugiego z niezdarnych rabusiów. Aktor próbował wcześniej swoich sił w różnych produkcjach, jednak dopiero rola w filmie Columbusa przyniosła wyczekiwany sukces. W późniejszych latach kariera Sterna nie obfitowała już w tak spektakularne występy.

10 / 20

Marv – Daniel Stern

Obraz
© AFP

Po premierze „Kevina samego w Nowym Jorku” aktor angażował się w różne projekty - wystąpił m.in. w komedii „Złoto dla naiwnych”, kryminale „Dla niej wszystko” oraz w serialu „Manhattan”. Ostatnimi czasy Stern zaczął również zajmować się reżyserią. Jako ciekawostkę warto dodać, że jego głos powinien rozpoznać każdy fan „Cudownych lat”. Tak się bowiem składa, że aktor był narratorem w tym słynnym serialu.

11 / 20

Buzz McCalister – Devin Ratray

Obraz
© 20th Century Fox

Devin Ratray przed 25 laty w filmie „Kevin sam w domu” wcielił się w rolę starszego brata głównego bohatera – Buzza. Wykreowana przez niego postać na zawsze zapisała się w świadomości widzów, głownie dzięki zawadiackiej fryzurze i buntowniczemu stylowi bycia. Po kasowych sukcesach obu części "Kevina…” Devin Ratray sporadycznie pojawiał się na ekranie. Mogliśmy go oglądać m.in. w „Dennisie rozrabiace” oraz w filmie „Książę i ja”.

12 / 20

Buzz McCalister – Devin Ratray

Obraz
© AFP

38-letni dziś aktor zaczyna jednak powoli przypominać się szerszej publiczności – w 2009 roku wcielił się w postać Bobby’ego Saundersa w „Surogatach”, a cztery lata później wystąpił m.in. w „Panaceum”, „R.I.P.D Agentach z zaświatów” i nominowanej do Oscara „Nebrasce”. Kto wie, być może będzie nam jeszcze dane o nim usłyszeć.

13 / 20

Marley – Roberts Blossom

Obraz
© 20th Century Fox

Robert Blossom w filmie „Kevin sam w domu” zagrał tajemniczego sąsiada, którego główny bohater uważa (niesłusznie zresztą) za niebezpiecznego mordercę. Zanim aktor wcielił się w rolę Marleya, zdążył już zaliczyć kilka bardziej znaczących epizodów na innych planach filmowych. Blossom występował m.in. w „Wielkim Gatsbym” z roku 1974 oraz w słynnej „Ucieczce z Alcatraz” wyreżyserowanej przez Dona Siegiela.

14 / 20

Marley – Roberts Blossom

Obraz
© mat. dystrybutora

Po premierze „Kevina samego w domu” aktor coraz rzadziej pojawiał się na ekranie. Widzowie mogli go jeszcze obejrzeć w kilku produkcjach, które nie odniosły większego sukcesu. Blossom w roku 1999 przeszedł na emeryturę i osiadł w Kalifornii, gdzie zajął się pisaniem poezji. Zmarł latem 2011 roku w wieku 87 lat.

15 / 20

Wujek Frank – Gerry Bamman

Obraz
© 20th Century Fox

Jedną z najbardziej irytujących postaci w filmie „Kevin sam w domu” był bez wątpienia wujek Frank, w którego wcielił się amerykański aktor Gerry Bamman. Rola zrzędzącego członka rodziny McCallisterów przyniosła mu oczywiście największą popularność i żadne jego późniejsze kreacje nie powtórzyły sukcesu z najsłynniejszej świątecznej produkcji.

16 / 20

Wujek Frank – Gerry Bamman

Obraz
© mat. dystrybutora

Nie oznacza to jednak, że Bamman nie grywał w znaczących filmach – jego nazwisko znalazło się w czołówkach takich obrazów, jak „Bodyguard”, „Władcy marionetek” i „Wielkie nadzieje”. W każdym z tych filmów Bamman odgrywał raczej role drugo, a nawet trzecioplanowe.

17 / 20

Gus Polinski – John Candy

Obraz
© 20th Century Fox

John Candy w filmie „Kevin sam w domu” wcielił się w lidera lokalnego zespołu muzycznego, który pomaga mamie głównego bohatera powrócić do pozostawionego w domu syna. Gus Polinski – bo tak nazywa się postać grana przez Candy’ego – choć na ekranie pojawia się stosunkowo krótko, dość wyraźnie zaznacza swoją obecność. Aktor należał do grona najpopularniejszych komików lat 80. i 90.

18 / 20

Gus Polinski – John Candy

Obraz
© mat. dystrybutora

W dorobku artysty znajdują się role m.in. w „Blues Brothers”, „Kosmicznych jajach” i w „Wujaszku Bucku”. Po sukcesie „Kevina…” Candy pojawił się jeszcze w kilku komediach (chociażby w „Reggae na lodzie”), jednak jego karierę przerwała nagła śmierć w roku 1994 na planie filmu „Karawana”. Przyczyną zgonu aktora był zawał serca. John Candy miał 43 lata.

19 / 20

Fuller McCallister – Kieran Culkin

Obraz
© 20th Century Fox

Gdy Macaulay Culkin wcielał się w rolę Kevina McCallistera, na tym samym planie filmowym występował z nim jego młodszy brat Kieran, który zagrał kuzyna głównego bohatera – Fullera. Kieran po sukcesie produkcji Chrisa Columbusa nie zniknął z dużego ekranu. W przeciwieństwie do swojego brata pojawiał się co jakiś czas w różnych filmach.

20 / 20

Fuller McCallister – Kieran Culkin

Obraz
© mat. dystrybutora

Młodszy z braci Culkinów wystąpił między innymi w obu częściach komedii „Ojciec panny młodej”, w nagrodzonej Oscarem ekranizacji powieści Johna Irvinga „Wbrew regułom” oraz w zbierającej dobre recenzje „Ucieczce od życia”. 33-letni dziś aktor kontynuuje swoją karierę. Ostatnio mogliśmy go oglądać w komedii „Movie 43”.

W. Chentkiewicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)