"Lalka" i "Lalka". Po co nam dwie ekranizacje tej samej powieści?

Dwie równoległe ekranizacje "Lalki" Bolesława Prusa trafiają właśnie na plan zdjęciowy – jedna powstaje na zlecenie TVP, druga pod egidą Netfliksa. Obie produkcje mają ambicje przyciągnąć szeroką widownię, ale różnią się niemal wszystkim: od obsady po interpretację materiału źródłowego. Oto wszystko, co wiemy o obu wersjach, ich twórcach i tym, co sądzą o nich widzowie.

Kamila Urzędowska i Sandra Drzymalska wcielą się w rolę ŁęckiejKamila Urzędowska i Sandra Drzymalska wcielą się w rolę Łęckiej
Źródło zdjęć: © materiały prasowe
Karolina Stankiewicz

To niecodzienna sytuacja, że w zasadzie jednocześnie powstają dwie ważne ekranizacje tej samej powieści. Firma Gigant Films informowała o pracach nad filmem już w 2024 r. Wiosną tego roku poznaliśmy członków obsady i twórców. Tymczasem równolegle Netflix pracował nad własną adaptacją - tyle że w formie 6-odcinkowego serialu.

Platforma słynie z tego, że informacje o powstających produkcjach podaje do publicznej wiadomości późno. Nie inaczej było tym razem – 1 lipca ekipa weszła na plan produkcji, o której dowiedzieliśmy się dzień wcześniej. A przecież prace nad nią musiały trwać już od dłuższego czasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak Netflix kręci swój wielki hit. Kulisy planu "Heweliusza"

Czy dwie "Lalki" na raz to o jedną za dużo? Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnia ekranizacja tej powieści została zrealizowana w 1977 r., a dwie powstające produkcje wydają się nie mieć ze sobą zbyt wiele wspólnego - może wcale nie. Oto, co wiemy o nadchodzących produkcjach i co można z tego wywnioskować.

"Lalka" Macieja Kawalskiego

Produkcję realizowaną przez Gigant Films wyreżyseruje Maciej Kawalski. Będzie to drugi film w jego karierze. Zadebiutował w 2022 r. komedią kryminalną "Niebezpieczni dżentelmeni" z Tomaszem Kotem, Marcinem Dorocińskim i Andrzejem Sewerynem. Film został dość ciepło przyjęty przez krytyków.

W obsadzie filmowej "Lalki" znalazł się Marcin Dorociński jako Stanisław Wokulski. W rolę Izabeli Łęckiej wcieli się Kamila Urzędowska, która dała się poznać jako Jagna w ekranizacji innej lektury, czyli w "Chłopach". - Z ogromną radością przygotowuję się do roli Izabeli Łęckiej, postaci wyjątkowej, złożonej i bliskiej sercom wielu miłośników polskiej literatury - mówiła Kamila Urzędowska, cytowana w informacji prasowej. - To dla mnie nie tylko zawodowe wyzwanie, ale i fascynująca podróż w głąb ludzkich emocji, marzeń i dylematów, które tak pięknie sportretował Bolesław Prus w "Lalce". Praca nad tą rolą to dla mnie okazja, by oddać hołd klasyce, a jednocześnie tchnąć w Izabelę współczesną wrażliwość, która pozwoli nam wszystkim na nowo spojrzeć na jej historię.

Kamila Urzędowska należy do aktorek obdarzonych wyjątkową urodą. Problemem może okazać się jednak... równie urodziwy Marcin Dorociński. "Konia z rzędem dla Łęckiej, która wiarygodnie zagra, że Wokulski jest dla niej odpychający", "Informacja sztos, ale jak ona ma takiemu Wokulskiemu odmówić?", "Trzeba będzie zmienić zakończenie", piszą fani Dorocińskiego na Instagramie. I trudno tych obaw nie podzielać.

Prawdziwą bombą obsadową jest jednak w wypadku Giant Films Marek Kondrat, który zagra postać Rzeckiego. Aktor, znany z ról w tak kultowych filmach, jak "Psy" czy "Dzień świra", w 2007 r. ogłosił koniec kariery. Od tamtej pory nie pojawił się w żadnym filmie. – "Lalka" jest moją ulubioną powieścią. Nigdy w moim życiu aktorskim nie zdarzyło mi się znaleźć wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w filmie Wojciecha Hasa. Teraz tę szansę dostaję od losu ja i chcę z niej skorzystać. Rzecki jest postacią z "dwóch światów": mijającego i obecnego. To bliska mi perspektywa, która daje mi poczucie dotkliwej aktualności tej powieści. Wymarzona ekipa twórców dodaje mi odwagi – tak o swoim powrocie i nowej roli opowiada Marek Kondrat.

"Lalka" Pawła Maślony

30 czerwca Netflix podał informację o pracy nad serialową adaptacją "Lalki". Produkcja ma liczyć 6 odcinków, a jej premiera jest zapowiedziana na 2026 r. W główne role wcielą się Tomasz Schuchardt i Sandra Drzymalska. Aktorka, znana m.in. z ról w serialu "Sexify" i filmach "IO" czy "Simona", opowiedziała w rozmowie z "Wyborczą" o pomyśle Netfliksa na postać Łęckiej: - Serial Netflixa na motywach "Lalki" będzie opowieścią na miarę XXI wieku. Ta historia jest mi bliska, ponieważ wciąż stoimy przed podobnymi wyzwaniami. Minęło tyle lat, a kobiety nadal muszą walczyć o prawo do podejmowania własnych decyzji. Proza Prusa jest lustrzanym odbiciem naszego świata. Nie mówię tylko o kwestii feminizmu, ale też np. o rozwarstwieniu społecznym czy klasowości.

Wystarczy spojrzeć na listę twórców, by domyślić się, że nie będziemy mieć do czynienia z klasyczną adaptacją. Scenarzystami są Paweł Demirski, dramaturg i scenarzysta "Anieli", która ostatnio podbiła widzów Netfliksa i Jagoda Dutkiewicz, która również pracowała przy "Anieli". Z kolei reżyserią zajmuje się Paweł Maślona, który ma na koncie świetny, przewrotny dramat kostiumowy inspirowany historią Tadeusza Kościuszki, który został nagrodzony Złotym Lwem na festiwalu w Gdyni.

- Powieść Prusa jest punktem wyjścia dla naszej opowieści, traktujemy ją jako rodzaj trampoliny do tego, żeby stworzyć własną fantazję - powiedział Maślona w rozmowie z "Rzeczpospolitą". - Nie polecałbym na pewno maturzystom, by traktowali serial "Lalka" jako coś, co może im pomóc w przygotowaniu się do egzaminu. "Lalka", która powstanie dla Netfliksa, będzie czymś zupełnie nowym, nieszablonową reinterpretacją, która rzuci nowe światło na relację Łęckiej i Wokulskiego oraz pozostałych bohaterów powieści.

Premiera obu ekranizacji planowana jest na 2026 rok. Już teraz śmiało można stwierdzić, że produkcje będą się od siebie znacznie różnić. Choć od kilku dni w mediach społecznościowych trwa dyskusja o tym, który casting będzie lepszy i czyje ujęcie wyjdzie lepiej, wszystko wskazuje na to, że ekranizacje celują w różną publiczność. I może Polacy znów będą podzieleni, ale przynajmniej każdy dostanie to, na co czeka.

Fenomen "Dept Q", który widziało pół świata, zaskakująco zabawne "Pod przykrywką" od Prime Video i krwawe, gangsterskie porachunki ze "Strefy gangsterów" SkyShowtime. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Jeden z największych hitów roku. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Jeden z największych hitów roku. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Usunęła implanty piersi. "Uwolniłam się"
Usunęła implanty piersi. "Uwolniłam się"
Rozwiedziony i napakowany. Umawia się z młodszą o 25 lat modelką
Rozwiedziony i napakowany. Umawia się z młodszą o 25 lat modelką
Już zachwyca widzów. "Nigdy nie wyglądał tak pięknie. Zapiera dech"
Już zachwyca widzów. "Nigdy nie wyglądał tak pięknie. Zapiera dech"
Erotyczne sceny, podsłuchy w konfesjonale. Gwiazdy zdradzają kulisy swoich filmów
Erotyczne sceny, podsłuchy w konfesjonale. Gwiazdy zdradzają kulisy swoich filmów
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"