Obcy powróci, on już nie. Spektakularna produkcja do obejrzenia w domu
W najnowszym wywiadzie dla "ScreenRant" Ridley Scott definitywnie potwierdził, że nie zamierza już kręcić kolejnej części "Obcego". Powiedział, że ma dość, co jednak nie oznacza, że nie będzie brał udział w rozwoju uniwersum. W sieci pojawił właśnie zwiastun serialu "Alien: Earth", którego Scott jest producentem wykonawczym.
Obcy po raz pierwszy pojawił się na dużym ekranie w 1979 roku. Właściwie już pierwszy film wyreżyserowany przez Ridleya Scotta, za sprawą jedynej w swoim rodzaju, przerażającej pozaziemskiej formy życia i znakomitej roli Sigourney Weaver, która wcieliła się w jedną z najlepszych heroin w świecie filmu, zapewnił mu trwałe i eksponowane miejsce w historii kina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chris Pratt i Millie Bobby Brown w najdroższym filmie Netfliksa w historii
"Rok po premierze pierwszych ‘Gwiezdnych wojen’ dostałem propozycję, żeby zrobić ‘Obcego’. Byłem piątym wyborem. Dlaczego oferowano ‘Obcego’ Robertowi Altmanowi, Bóg jeden wie. Altman powiedział: ‘Żartujecie? Nie zrobię tego’. A ja: "Żartujecie? Muszę to zrobić’" – wspomina Ridley Scott.
"Później rozprzestrzeniało się to jak pożar, ale po czwórce wszystko się wypaliło. Uważam, że mój film był cholernie dobry, Jim (James Cameron – przyp. autora) też zrobił dobrą robotę, ale muszę powiedzieć, że reszta była już słaba. I pomyślałem: ‘To koniec franczyzy, która powinna być równie ważna jak piep... ‘Star Trek’ albo ‘Gwiezdne wojny’, które uważam za fenomenalne" – twierdzi reżyser.
Scott przez wiele lat czuł niedosyt związany z historią Obcego. "Potem to wszystko umarło. Pewnego dnia powiedziałem: ‘Wskrzeszę to’, i stworzyłem Prometeusza od zera. Usiadłem z Damonem Lindelofem i wspólnie to wymyśliliśmy. Reakcje były pozytywne, widzowie naprawdę chcieli więcej. Ale później znowu nikt się nie interesował franczyzą, więc znów się za to zabrałem i nakręciłem ‘Obcego: Przymierze’ i to też zadziałało. A teraz? Myślę, że zrobiłem wystarczająco wiele i mam tylko nadzieję, że to wszystko pójdzie dalej".
I idzie. W ubiegłym roku pojawił się w kinach "Obcy: Romulus", który zebrał świetne recenzje (dużo lepsze niż dwa ostatnie filmy Scotta) i odniósł komercyjny sukces. Reżyserem filmu był Fade Alvarez, ale Ridley Scott nadal miał wpływ na rozwój uniwersum, bo pełnił rolę producenta. Podobnie jak w serialu "Alien: Earth", którego premiera na platformie Disney+ została zapowiedziana na 13 sierpnia.
Alien: Earth | Official Trailer | FX
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: