Milion widzów w Polsce. Do obejrzenia w domu na własną odpowiedzialność
"Kleks i wynalazek Filipa Golarza" stał się jednym z większych przebojów bieżącego roku w kinach, ale zgromadził niemal trzy razy mniej widzów niż pierwsza część filmu. Sukces to czy jednak porażka? Już wkrótce film będzie można obejrzeć na platformie Netfliksa.
Pierwsza część nowej "Akademii Pana Kleksa" zbierała bardzo skrajne recenzje, jednak jej frekwencyjny sukces był niepodważalny. Film Macieja Kawulskiego stał się siódmym najpopularniejszym tytułem w polskich kinach po 1989 roku, gromadząc przed dużym ekranem blisko 3 mln widzów. Więcej niż najpopularniejszy hollywoodzki tytuł 2024 roku "W głowie się nie mieści 2" (około 2,7 mln widzów). Niemal dwa razy więcej niż drugą część "Diuny".
Po premierze drugiej części "Akademii", zatytułowanej "Kleks i wynalazek Filipa Golarza", można już zaryzykować twierdzenie, że projekt Kawulskiego odniósł sukces, ale jedynie jako produkt marketingowy. Większość widzów musiała być rozczarowana nową ekranizacją książki Jana Brzechwy, skoro sequel zgromadził w kinach niemal trzy razy mniej widzów niż oryginał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Kawulski po bardzo słabej pierwszej części stworzył niestety jeszcze słabszą drugą część. Powielił wszystkie stare błędy i dorzucił nowe. "To okropny, pozbawiony sensu film. Kompletnie nijaki, bez emocji, napięcia. To jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem. A przez trochę szrotu już się przebiłem. (...) Mogłem iść dzisiaj na ten film albo na ‘Putina’. Postanowiłem dać jednak szansę klasyce, bo Vegą gardzę całym sobą. I szczerze mówiąc nie jestem pewien, czy dobrze zrobiłem" – napisał Piotrek Kamiński z ppe.pl.
Niemniej, trochę ponad 1,1 mln sprzedanych biletów na seanse "Wynalazku Filipa Golarza", to i tak będzie jeden z lepszych frekwencyjnych wyników osiągniętych w tym roku w polskich kinach. Znacznie już jednak słabszy od hollywoodzkiej produkcji "Minecraft: Film", która może zgromadzić ponad 3 mln widzów.
"Kleks i wynalazek Filipa Golarza" od 7 maja będzie można obejrzeć na platformie streamingowej Netfliksa. Film do obejrzenia na własną odpowiedzialność albo odpowiedzialność rodziców za dzieci.
Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: