"Z niektórymi rozmawiałam". Wyjaśnia, dlaczego nie byli na pogrzebie
Barbara Mularczyk-Potocka zaczęła pracować w wieku 14 lat i na prawie ćwierć wieku stała się Mariolką Kiepską. Na planie poznała m.in. Marzenę Kipiel-Sztukę, która stała się jej serialową mamą. Tak wspomina zmarłą aktorkę.
Kiedy "Świąt według Kiepskich" pojawił się w telewizji, Mularczyk była nastolatką. W produkcji Polsatu zagrała zaradną, bystrą i bardzo charakterną dziewczynę (podobnie, jak jej serialowa mama), stanowiącą przeciwwagę dla ojca i brata. W najnowszej rozmowie z Pomponikiem Barbara Mularczyk-Potocka wspomina Marzenę Kipiel-Sztukę. Podzieliła się też swoimi wrażeniami z pogrzebu koleżanki z planu.
Pamiętamy, że uroczystość zgromadziła wielu członków obsady "Świata według Kiepskich", jednak nie wszyscy pojawili się na pogrzebie, co zostało źle odebrane przez internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Jerzego Stuhra. Tłumy w Krakowie pożegnały wielkiego aktora
"Ja to rozumiem, każdy ma swoje życie, albo jest gdzieś na wyjazdach. Z niektórymi rozmawiałam, że tak, odwiedzi ją, ale nie wtedy. Na pewno już do tej pory odwiedzili Marzenkę na, że tak powiem, nowym miejscu. Znalazła się tam zdecydowanie za wcześnie. Moim zdaniem, kto mógł i chciał, przyjechał" – uważa Mularczyk.
"Ja w ogóle nie lubię pogrzebów. To była optymistyczna oprawa do trudnej sytuacji. Na pewno wolę takie coś, niż gdy wszyscy są na czarno" – dodała aktorka.
"Marzenka zawsze uśmiechnięta, głośna, kochająca zwierzęta, taka radosna osoba, mimo tych rzeczy, które doświadczyła w życiu. Zawsze się uśmiechała i miała serce na dłoni dla potrzebujących – wspomina zmarłą koleżankę Mularczyk-Potocka.
Niewiarygodne show Meghan na Netfliksie, gdzie uczy robić kanapki. Fenomenalny "Biały lotos" z zabójstwem na wakacjach w Tajlandii. Szok na Oscarach, rosyjskie wątki i jedna ograbiona aktorka. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: