"Co on tu robi?". Przekonał do siebie reżysera w 20 sekund

Chris Pratt wspomina, że był bliski porzucenia marzeń o karierze gwiazdy kina akcji po serii odrzuceń i nieudanych castingów. Przekonał reżysera w 20 sekund.

Chris Pratt w "Strażnikach Galaktyki"Chris Pratt w "Strażnikach Galaktyki"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

Chris Pratt to dzisiaj aktor, który dla studia produkcyjnego oznacza wielkie wpływy ze sprzedaży biletów. Swoją twarzą i nazwiskiem firmował takie franczyzy jak "Strażnicy galaktyki", "Jurrasic World", "LEGO" czy "Super Mario Bros". Ostatnio zagrał w filmie nakręconym dla Netfliksa przez braci Russo, "Electric State", którego sporą część kilkusetmilionowego budżetu stanowiła jego gwiazdorska gaża. A przecież jego początki nie zapowiadały takiego sukcesu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chris Pratt i Millie Bobby Brown w najdroższym filmie Netfliksa w historii

Chris Pratt popularność zdobył dzięki sitcomowi "Parks and recreation". Zagrał tam postać Andy'ego. Początkowo była napisana z myślą jedynie o pierwszym sezonie. Leniwy, bezrobotny i mało rozgarnięty mężczyzna był chłopakiem postaci granej przez Rashidę Jones. Twórcy serialu z biegiem czasu zmienili nieco ton produkcji i nadali bohaterom bardziej lubiane cechy. Serialowy Andy stał się gapowatym, ale słodkim facetem, który ostatecznie był jedną z ulubionych postaci fanów serii.

Komediowy talent Pratta z pewnością pomógł ukształtować tę postać. Niestety aktor wpadł do "szufladki". Teraz w rozmowie z Entertainment Tonight przyznał, że miał chwile, w których sądził, że Andy będzie jego największą rolą.

- To jest moja rola. To jest moje życie. Będę grał tego faceta - powiedział. - Mogę być tym kumplem na drugim planie, grubszym gościem, który rzuca dowcipy i przewraca się na rolkach, ale nikim więcej.

Wszystko zmieniło się jednak dzięki filmowi "Wróg numer jeden", do którego Pratt musiał diametralnie zmienić swoją sylwetkę. A potem dzięki jednemu przesłuchaniu do roli w "Strażnikach Galaktyki", którego nie chciał reżyser, James Gunn.⁠

Chris Pratt w "Parks and Recreation"
Chris Pratt w "Parks and Recreation" © Licencjodawca

- James Gunn nie chciał mnie widzieć. "Co on tu robi?" Ale już po 20 sekundach przesłuchania powiedział: "To jest mój człowiek".

Teraz Pratt wraca na ekrany w pełnej akcji produkcji "The Terminal List: Dark Wolf", której premiera odbędzie się 27 sierpnia na Prime Video.

Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"