"Nie mam pojęcia, co się dzieje". Miał być projekt życia, jest cisza
Chociaż druga część zapowiadanej sagi-westernu Kevina Costnera została wyprodukowana i nawet pokazana krytykom, to dziś nikt nic nie wie o jej premierze. A przecież Costner zapowiedział aż cztery części!
Przypomnijmy krótko, że to właśnie przez marzenie o filmie "Horyzont" Costner opuścił plan serialu "Yellowstone", który zakończył się bez niego. Na film wydał grube miliony własnych dolarów. Serial Taylora Sheridana znacznie obniżył loty bez swojej głównej gwiazdy, a film "Horyzont" okazał się finansową klapą. Pisaliśmy, że Costner dostał owacje na stojąco po premierze w Cannes, ale nie przeniosło się to na pozytywne recenzje i zainteresowanie widzów w kinach. Ostateczny rachunek wygląda fatalnie: straciło "Yellowstone", sam Costner i oczywiście widzowie.
Smutne wyniki kasowe pierwszej części "Horyzontu" (mówimy o 40 mln dolarów przy 50 mln wyłożonych na film) okazały się groźne dla kontynuacji. Drugą część pokazano, ale tylko na Santa Barbara International Film Festival.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sienna Miller dla WP o niedzielnych grillach u Kevina Costnera
Podczas panelu po projekcji opowiedział o swojej drodze: "Zacząłem to w 1988 roku, ale wtedy nie mogłem tego zrealizować, wydawało się, że nikomu się to nie podoba. Pomyślałem więc: 'Chrzanić to, napiszę cztery'". Tylko jaki jest los tej sagi?
Isabelle Fuhrman, gwiazda "Horyzontu" w rozmowie ze Screen Rant zapytana, czy coś wie na ten temat, odpowiedziała: - Nie, chciałabym, ale nie. Jestem w tej samej sytuacji co ty. Naprawdę mam nadzieję, że zobaczymy drugą część. Nie mam pojęcia, co Kevin planuje, ale pewnie coś kombinuje. I tak, naprawdę jestem wielką fanką drugiego filmu. Uważam, że dużo lepiej oddaje kobiety tamtej epoki i to, co się wtedy z nimi działo – znacznie bardziej niż pierwsza część, która moim zdaniem raczej buduje ten cały świat.
Co więcej, przyznała, że nikt się z nią jeszcze nie kontaktował w sprawie kręcenia części trzeciej. Tymczasem druga część sagi, ta, którą widzieli tylko krytycy, ma w na Rotten Tomatoes zaledwie 54 proc. pozytywnych recenzji od nich, co kolejnym częściom wróży wręcz fatalnie.
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: