"Niech go diabli". 12-letnia córka Rosie O'Donnell ma żal do Trumpa
Rosie O'Donnell powiedziała, że jej 12-letnia córka wini Donalda Trumpa za przeprowadzkę rodziny do Irlandii. "Niech go diabli".
Rosie O'Donnell w programie "Jim Acosta Show" powiedziała, że jej 12-letnia córka Dakota, która jest w spektrum autyzmu, emocjonalnie reaguje na polityczną sytuację w USA. To w związku z rządami Trumpa komiczka wyprowadziła się do Irlandii. Jej córka dobrze o tym wie.
O'Donnell zdradziła, że jej córka mówi: "Niech go diabli. Niech diabli wezmą Trumpa. To on sprawił, że musieliśmy się przenieść dla własnego bezpieczeństwa… a teraz niszczy kraj".
"Wiedźmin". Serialowy Jaskier: "To, że Henry odszedł z serialu, nie oznacza, że odszedł z naszego życia"
Artystka przyznała, że próbuje chronić córkę przed politycznym chaosem, jednocześnie nie ukrywając przed nią realiów. - Ona tu ze mną mieszka. Słyszy to, co mówię – opisywała, dodając, że córka "rozumie, co się dzieje".
W rozmowie przyznała również, że nie czuje już potrzeby dalszego konfrontowania się z Trumpem. - Z tego mojego myślenia, że muszę jakoś stawić mu czoła. Nie, nie… Nie muszę. Ktoś może zmienić wartę. Robiłam to przez 22 lata, naprawdę nie muszę robić więcej. I nie chcę, by moje dziecko było tak tym dotknięte.
O'Donnell ogłosiła w październiku, iż składa wniosek o irlandzkie obywatelstwo, powołując się na pochodzenie dziadków i "autowygnanie (polityczne)". Do Irlandii przeniosła się w styczniu, pięć dni przed inauguracją Trumpa w 2025 r., a w marcu mówiła w mediach społecznościowych, że zmiana była "wspaniała".
Na tle wieloletniego sporu znów iskrzyło w lipcu, gdy Trump w mediach społecznościowych napisał, że rozważa odebranie O'Donnell obywatelstwa USA: "Ze względu na to, że Rosie O'Donnell nie jest w najlepszym interesie naszego Wielkiego Kraju, poważnie rozważam odebranie jej obywatelstwa. Jest Zagrożeniem dla Ludzkości". O'Donnell odpowiedziała: "Trump zawsze nienawidził faktu, iż widzę go takim, jakim jest".