WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Noc pełna gwiazd i zombie. Byliśmy na paryskiej premierze 2. sezonu "The Last of Us"

W gorący wiosenny wieczór centrum Paryża stało się miejscem imprezy promującej start nowego sezonu "The Last of Us". Zgromadzeni widzowie nie tylko poznali kilku aktorów z produkcji (w tym dwie nowe twarze), ale także zostali przestraszeni przez dwójkę "klikaczy" znanych z ekranu. Co jeszcze widzieliśmy na premierze serialu?

Pedro Pascal jako Joel w "The Last of Us"Pedro Pascal jako Joel w "The Last of Us"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | HBO
Kamil Kacperski

Na kilka dni przed oficjalną premierą 2. sezonu hitowego "The Last of Us", HBO zaprosiło wielu dziennikarzy, fanów i influencerów na przedpremierowy pokaz 1. odcinka w paryskim kinie Le Grand Rex. Klimat imprezy robił wrażenie - przed wejściem zebrała się pokaźnych rozmiarów kolejka, ciągnąca się wokół wejścia do budynku, co w połączeniu z byciem w centrum paryskiego starego miasta nadawało wszystkiemu oldschoolowego klimatu.

Kolejka przez kinem Le Grand Rex.
Kolejka przez kinem Le Grand Rex. © WP Film | Kamil Kacperski

Premiera "The Last of Us" w Paryżu - relacja

W środku na widzów czekały natomiast kolejne niespodzianki. Kino zostało nieco "upiększone" czy to artystyczną instalacją z logotypem serialu, czy też plakatami przedstawiającymi nam głównych graczy nowego sezonu "The Last of Us". Podobnie było zresztą z salą kinową, która po obu stronach była przyozdobiona transparentami z hasłami promującym serial (oczywiście w języku francuskim). Może i skromnie, ale za to schludnie.

  • Premiera "The Last of Us" w Paryżu
  • Premiera "The Last of Us" w Paryżu
  • Premiera "The Last of Us" w Paryżu
  • Premiera "The Last of Us" w Paryżu
[1/4] Premiera "The Last of Us" w Paryżu Źródło zdjęć: WP Film |

Na następne niespodzianki trzeba było jednak poczekać - HBO po kilkudziesięciu minutach przygasiło światła na sali, a pomiędzy rzędami foteli zaczęły przechadzać się dwie modelki, które ucharakteryzowane były na "klikaczy" - jeden z rodzajów "zombie", które oglądać możemy w serialu. Te wiły się, wydawały niepokojące odgłosy i czasami rzucały się na niespodziewających się niczego widzów, co było niewątpliwie interesującą częścią pokazu.

"Klikacze"
"Klikacze" © Materiały prasowe | HBOAnthony Ghnassia
"Klikacze"
"Klikacze" © Materiały prasowe | HBOAnthony Ghnassia

Przed samym seansem na scenie pojawili się natomiast aktorzy z produkcji - w Paryżu zawitał Gabriel Luna (Tommy) oraz nowe twarze w głównej obsadzie: Isabela Merced (Dina) oraz Young Mazino (Jesse). Gwiazdy pokrótce opowiedziały o pracy na planie, skomplementowali twórców serialu, a także zażartowali, że do stolicy Francji wysłano "fajne dzieciaki", a nie "scenarzystów-sztywniaków", którzy odwiedzili Madryt. Po kilkunastominutowej rozmowie z prowadzącą i serii aplauzu, w końcu nadszedł czas na danie główne, czyli 1. odcinek nowego sezonu.

"The Last of Us" powraca

Tak jak książki nie można ocenić po okładce, tak trudno ocenić serial przez pryzmat jednego odcinka. Nie mniej, zarówno fani growego pierwowzoru, jak i ci, którzy pokochali adaptację HBO, powinni być zadowoleni z tego, co showrunnerzy Craig Mazin i Neil Druckmann przygotowali dla nas w 1. rozdziale 2. sezonu "The Last of Us".

Gabriel Luna, Isabela Merced i Young Mazino na premierze
Gabriel Luna, Isabela Merced i Young Mazino na premierze © materiały prasowe | Anthony Ghnassia

Po napisach końcowych i głośnym aplauzie ze strony publiczności HBO zaprezentowało jeszcze materiał promujący swoje nadchodzące seriale - widzieliśmy m.in. pierwsze fragmenty "Rycerza siedmiu królestw", czyli kolejnej po "Rodzie smoka" produkcji osadzonej w świecie "Gry o tron". Nie zabrakło też scen z wyczekiwanego 2. sezonu "Peacemakera", czy finału "Białego Lotosu".

Chociaż niespodzianki były raczej skromne, to jednak krótkie spotkanie z aktorami i danie główne w postaci odcinka "The Last of Us" nie rozczarowały. Jeżeli kolejne odsłony 2. sezonu podtrzymają poziom, to będzie to kolejny potężny hit HBO.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Myślał, że to koniec kariery. "Film umarł. Był porażką"
Myślał, że to koniec kariery. "Film umarł. Był porażką"
James McAvoy zaatakowany w barze. Rzucił się na niego obcy mężczyzna
James McAvoy zaatakowany w barze. Rzucił się na niego obcy mężczyzna
Koniec złudzeń. Dzieło życia Kevina Costnera trafiło do kosza
Koniec złudzeń. Dzieło życia Kevina Costnera trafiło do kosza
Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Michael Caine wraca z emerytury. 92-letni aktor zagra w filmie
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
Słaby film, potem wielki skandal. Domaga się milionów odszkodowania od Baldoniego
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
"Breslau": ogromny rozmach i wartka akcja. Takiego serialu potrzebowaliśmy
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Romans kwitnie. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Polski serial powrócił po 17 latach. Dla wielu widzów był najlepszy
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
Odeszła z sekty, mając 22 lata. Mówi o religii odpowiedzialnej za "okropne rzeczy"
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
"Uwikłani w ludobójstwo". Hollywoodzkie gwiazdy ostro protestują
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Charlie Sheen o trudnych relacjach z ojcem. "Największa zdrada"
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu
Polacy oglądają na potęgę. Liam Neeson powraca w starym stylu