Numer jeden od 5 dni. Nie ma mocnych na polski przebój

Filmowa utopia Jacka Bromskiego doszła do momentu krytycznego. Podlaskie miasteczko proklamuje niepodległość, a historia traci swój sielski urok. Na przestrzeni lat widzowie bardzo zżyli się z bohaterami cyklu, o czym świadczy duża popularność "U Pana Boga w Królowym Moście" w kinach i na platformie streamingowej.

Emilian Kamiński w filmie "U Pana Boga w ogródku"
Emilian Kamiński w filmie "U Pana Boga w ogródku"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Bohaterów filmu Jacka Bromskiego widzowie poznali w 1998 roku. Centralną postacią tej obyczajowej komedii był ksiądz Antoni rewelacyjnie zagrany przez Krzysztofa Dziermę. Charyzmatyczny proboszcz Królowego Mostu, małego miasteczka gdzieś przy wschodniej granicy, roztaczał swoją opiekę nad mniej lub bardziej posłusznymi parafianami. "U Pana Boga za piecem" bardzo spodobał się widzom i krytykom. Na festiwalu w Gdyni zdobył nagrodę publiczności dla najdłużej oklaskiwanego filmu i cztery nagrody indywidualne (w tym za reżyserię oraz scenariusz).

Druga część, zatytułowana "U Pana Boga w ogródku", powstała w 2007 roku. To w niej dołączył do cyklu Emilian Kamiński, który wcielił się w postać świadka koronnego w procesie mafii Józefa Czapli vel Jerzego Bociana. W kolejnej części "U Pana Boga za miedzą" (2009) zostaje on niespodziewanie wybrany na burmistrza miasteczka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

U Pana Boga w Królowym Moście - Zwiastun PL (Official Trailer)

Emilian Kamiński zagrał też w najnowszej części cyklu zatytułowanej "U Pana Boga w Królowym Moście". Niestety, rola burmistrza Bociana okazała się ostatnią w jego karierze. "Wiedzieliśmy, że Emilian jest bardzo chory. Trzeba było robić przerwy i dać mu odpocząć, bo strasznie się męczył. Do szpitala trafił w trakcie zdjęć. Nie wziął więc udział w jednej ze scen. Zdecydowaliśmy się przenieść ją na styczeń" – opowiadał reżyser. Niestety, popularny aktor zmarł 26 grudnia.

"U Pana Boga w Królowym Moście" w kinach cieszył się dużą popularnością. Zgromadził blisko 350 tys. widzów. Od pięciu dni jest też numerem jeden Netfliksa w Polsce, pozostawiając w tyle oryginalne produkcje platformy "Squad 36" oraz "Kontratak", a także hollywoodzki przebój "Aquaman i Zaginione Królestwo".

Szkoda "tylko", że "U Pana Boga w Królowym Moście" stracił urok poprzednich części. "Film jest wyrazem skrajnego zgorzknienia, zwątpienia w świat dookoła nas, objawem rezygnacji, może nawet poddania się. Jakby Bromski mówił, rozczarowany polską codziennością i każdą stroną narodowych sporów: ‘mam was wszystkich serdecznie dosyć, wyjeżdżam do własnego filmowego świata, gdzie mi dobrze i odcinam się od wszystkiego, w czym się taplacie’. (…) W trzech dotychczasowych częściach polityka zawsze była obecna, ale na drugim planie. Teraz wyszła na pierwszy" – czytamy w recenzji Michała Przepiórki.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)