Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Polska komisja oscarowa wybrała. Nowy film Agnieszki Holland - "Franz Kafka" - będzie miał szansę powalczyć o Oscary.
Tegoroczną komisję oscarową tworzyli Ewa Puszczyńska (przewodnicząca), Grażyna Torbicka, Krzysztof Terej, Krzysztof Spór, Hanna Raniszewska, Joanna Kos-Krauze, Bartosz Konopka, Kamila Dorbach i Agatha Dominik.
W poniedziałek Polski Instytut Sztuki Filmowej poinformował, że "Komisja Oscarowa wyłoniła polskiego kandydata do 98. Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy. 'Franz Kafka' triumfował spośród siedmiu zgłoszonych i ocenionych filmów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgorętsze premiery filmowe nadchodzących tygodni
W uzasadnieniu czytamy: "'Franz Kafka' w reżyserii wielokrotnie nagradzanej, znanej na arenie międzynarodowej reżyserki Agnieszki Holland, to nie tylko portret literackiej ikony XX wieku, która nieprzerwanie inspiruje artystów i fascynuje kolejne pokolenia. To opowieść o wrażliwym człowieku, którego lęki i dylematy mocno rezonują z dzisiejszym młodym pokoleniem. Reżyserka podąża śladami swojego bohatera, budując z najważniejszych momentów jego życia niezwykłą mozaikę".
Jury oceniało w sumie siedem filmów. Wśród nich były także: "Pociągi" (reż. Maciej J. Drygas), "VINCI 2" (reż. Juliusz Machulski), "Chopin, Chopin!" (reż. Michał Kwieciński), "Dom dobry" (reż. Wojciech Smarzowski), "Dwie siostry" (reż. Łukasz Karwowski), "Listy z Wilczej" (reż. Arjun Talwar).
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Polskę w oscarowym wyścigu reprezentował film "Pod wulkanem" Damiana Kocura. Była to historia czteroosobowej ukraińskiej rodziny Kovalenków, która spędza wakacje na Teneryfie, gdy dowiaduje się, że w ich kraju wybuchła właśnie wojna. W jednej chwili życie bohaterów diametralnie się zmienia. "Film zrealizowany w ascetycznej formie, dotyka najtrudniejszych tematów współczesności: wojny i migracji, pozostawiając widzów z poczuciem, że każdy z nas może znaleźć się pod budzącym się wulkanem" - podawała wtedy Komisja.
Film Kocura nie dostał potem jednak nominacji do Oscarów. O tytuł najlepszego filmu międzynarodowego walczyła zaś "Dziewczyna z igłą" (kandydat Danii) Magnusa von Horna, przy której pracowała duża część polskiej ekipy (operatorem był Michał Dymek). Film kręcony był m.in. na Dolnym Śląsku. Dodajmy też, że polskie wątki pojawiły się w nominowanym licznie "Prawdziwym bólu" Jessego Eisenberga. Kto tym razem zwróci na siebie uwagę członków Akademii Filmowej? Nominacje do Oscarów poznamy w styczniu 2026 r.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: