Polityczna burza. Biały Dom reaguje na reklamę z Sydney Sweeney
"To wypaczone, idiotyczne i tępe liberalne myślenie" - menedżer ds. komunikacji Białego Domu komentuje aferę o reklamę z Sydney Sweeney. A miał być to tylko kolejny klip o jeansach ze znaną twarzą.
Kto by pomyślał, że Sydney Sweeney będzie tak dzielić Amerykanów? Wywołuje ogromne emocje, więc pisze się w ostatnich miesiącach o niej mnóstwo. O nowych rolach i o tym, że przytyła, by zagrać amerykańską mistrzynię boksu Christy Martin. O rzekomym romansie z aktorem Glennem Powellem, przez co rozpadł się jej związek z narzeczonym. O każdym nowym projekcie Sweeney jest głośno, a teraz o reklamie jeansów, którą niektórzy Amerykanie interpretują jako nazistowską propagandę. Co więcej, pojawiła się już nawet odpowiedź na aferę z... Białego Domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o filmach swojego życia i Polsce
Biały Dom o reklamie z Sydney Sweeney
Po pierwsze: o co w tym wszystkim chodzi? American Eagle zaprosiło do współpracy Sydney Sweeney, aktorkę znaną m.in. z "Euforii" HBO, ale także takich filmów jak "Niepokalana" czy "Tylko nie ty". W reklamie gwiazda ubrana w jeansy i kurtkę marki mówi o swoich genach/jeansach (w angielskim to gra słów genes/jeans wymawianych podobnie), co niektórzy uznali za nawiązanie do eugeniki. W spocie Sweeney podkreśla, że "geny są przekazywane z pokolenia na pokolenie, wpływając na cechy takie jak kolor włosów czy oczu". Następnie dodaje: "Moje jeansy są niebieskie" i to właśnie wywołało falę krytyki.
W sieci rozgorzała burza. Nagle zaczęto pisać, że "biała blondynka o niebieskich oczach mówiąca o dobrych genach to czysta propaganda nazistowska". Takich wpisów było mnóstwo, co wygenerowało dyskusję w mediach. Firma broni reklamy i przekazuje dochody ze sprzedaży jeansów na organizacje wspierające zdrowie psychiczne. Akcje American Eagle wzrosły o prawie 17 proc. w ciągu pięciu dni od premiery reklamy i wciąż się o tym mówi, więc widoczność marki w mediach i mediach społecznościowych jest ogromna.
W sprawie zareagował nawet Biały Dom. Steven Cheung, menedżer ds. komunikacji Białego Domu, ostro skrytykował lewicowe reakcje na kampanię w stylu charakterystycznym dla dzisiejszej administracji Donalda Trumpa.
"Kultura unieważniania wymknęła się spod kontroli" – napisał Cheung o reklamie na platformie X. "To wypaczone, idiotyczne i tępe liberalne myślenie jest jednym z głównych powodów, dla których Amerykanie zagłosowali tak, jak zagłosowali w 2024 roku. Są zmęczeni tym g...em".
Temat podjęło wielu prawicowych komentatorów, a wśród nich dziennikarka Megyn Kelly. O sprawie z Sydney Sweeney mówi:
- Reklamuje dżinsy, a jednak lewicowi szaleńcy myślą, że reklamuje białą supremację. To oczywiście odnosi się do jej ciała, a nie do koloru skóry, ale lewicowi szaleńcy zrobią to, co lewicowi szaleńcy mogą.
Kelly dodała: - Są oburzeni, ponieważ chodzi o to, kto może być twarzą America's Best Genes. Uważają, że to nie przypadek, że wybrano białą, szczupłą kobietę, ponieważ, jak sądzę, nie wolno celebrować tych rzeczy w żaden sposób. Ale całkowicie ignorują odniesienie do jej ciała, z którego jest znana. To po prostu absurd.
Odpowiedzmy też na pytanie, które może zadawać sobie sporo osób. Kto to w ogóle jest Sydney Sweeney? Jej kariera sięga 2009 r. Jako nastolatka grała w takich produkcjach jak "Ostre przedmioty", "Opowieści podręcznej", wystąpiła u Tarantino w "Pewnego razu... w Hollywood".
Największą uwagę zwróciła na siebie, występując w "Białym Lotosie" od HBO, gdzie zagrała rozpuszczoną, przesadnie świadomą nastolatkę z bogatego domu w satyrze na białych Amerykanów spędzających wakacje w luksusowych kurortach (w pierwszym sezonie akcja rozgrywała się na Hawajach). Drugą przełomową dla niej rolą była ta z kolejnego hitu HBO - "Euforii". Tam wcieliła się w ikoniczną już dla wielu młodych widzów/internautów Cassie Howard. Pogubiona życiowo i seksualnie dziewczyna jest jedną z najbardziej charakterystycznych postaci dla tego serialu. Twórcy "Euforii" nigdy Cassie nie oszczędzali (mnóstwo scen nagości, seksu, przekraczania granic), a przez to o Sydney zrobiło się podwójnie głośno.
Dzięki tym dwóm serialom może dziś przebierać w propozycjach. Zagrała w dramacie "Reality", komedii romantycznej "Tylko nie ty", horrorze "Niepokalana", filmie o superbohaterach "Madame Web". Mnóstwo osób czeka na sportowy dramat o życiu Christy Martin. Sydney Sweeney jest na tak wysokiej fali, że mówi się, że może zostać nową dziewczyną Bonda. Wystarczyło zdjęcie, na którym widać ją na ślubie Lauren Sanchez i Jeffa Bezosa, właściciela Amazona. Firma jakiś czas temu przejęła prawa do franczyzy agenta 007 i będzie produkować nowe filmy o tym kultowym agencie.
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: