Polski przebój Netfliksa. Nie brakuje w nim gorących scen

W listopadzie 2022 roku na ekranach polskich kin pojawił się obraz "Nie cudzołóż i nie kradnij". Jego wizytówką była Julia Wieniawa w prowokacyjnym stroju anioła, ale w gorących scenach wystąpiła także Aleksandra Popławska. Film nie odniósł sukcesu w kinach, ale teraz dużą popularnością cieszy się platformie streamingowej.

Aleksandra Popławska
Aleksandra Popławska
Źródło zdjęć: © AKPA

Platformy streamingowe to dla przemysłu filmowego genialny wynalazek. Bardzo często, to czego nie udało się dobrze sprzedać w kinie, odnosi później sukces na rynku VOD. W naszym kraju polskie kinowe produkcje przechwytuje na ogół Netflix albo Amazon Prime Video. W streamingu zapotrzebowanie na rodzime produkcje wydaje się być nieograniczone.

W kinach "Nie cudzołóż i nie kradnij" obejrzało około 120 tys. widzów, co dawało miejsce pod koniec pierwszej setki najpopularniejszych filmów roku. Na platformie Netfliksa film od tygodnia utrzymuje się w TOP 3 listy przebojów w naszym kraju (jest pokazywane tylko w Polsce). Tuż za nim znajduje się inna rodzima produkcja, która poległa w kinach, a na Netfliksie stała się hitem – "Piep*żyć Mickiewicza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie cudzołóż i nie kradnij - zwiastun

"Nie cudzołóż i nie kradnij" rozpoczyna się od odważnych scen erotycznych, w których Patryk (Mateusz Banasiuk) miłosną pustkę po wyjeździe żony wypełnia towarzystwem prostytutki w seksownym stroju anioła (Julia Wieniawa). Ale żona Renata (Aleksandra Popławska) nie jest mu dłużna, o czym widzowie przekonają się z intymnymi szczegółami.

Aleksandra Popławska zagrała w "Nie cudzołóż i nie kradnij" kilka bardzo odważnych, rozbieranych scen. W rozmowie z "Super Expressem" tłumaczyła swoją zawodową decyzję. "Tytuł wskazuje na temat filmu, a jeśli scenariusz jest dobrze napisany i takie sceny mają sens, to nie trzeba mnie długo namawiać na uprawianie mojego zawodu" – powiedziała aktorka.

"Owszem, zawsze jest to krępujące, ale celem jest wyraz artystyczny filmu czy serialu" - dodała Popławska. Na pytanie, czy nie decyduje się czasem na pomoc dublerki, powiedziała, że zdarza się to wyłącznie przy kręceniu niebezpiecznych scen. Kiedy istnieje ryzyko wystąpienia uszczerbku na zdrowiu, wtedy produkcja zaprasza na plan kaskaderkę.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)